> Sądzę, że za 2-3 lata w Polsce dla informatyka będzie przede wszystkim -
> jeżeli nie tylko - praca w charakterze przedstawiciela handlowego.

Już tak jest. Gros informatyków pracuje tak naprawdę jako sprzedawcy /
wdrożeniowcy gotowych systemów produkowanych na zachodzie lub w Indiach.

Niby mamy wielu świetnych absolwentów, a tymczasem firmy typu Microsoft
i Oracle mają swoich programistów w USA, a u nas tylko się to wszystko wdraża.
Są też oczywiście firmy implementujące proste systemy bazodanowe, ale nie ma
miejsca dla ambitnych programistów, na tworzenie zaawansowanego oprogramowania.
Wyjątki typu Motorola w Krakowie potwierdzają regułę, zresztą zarabia się w nich
jeszcze mniej niż będąc kierownikiem w dowolnej firmie wdrożeniowej.