eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeprzyszłośc etatuRe: przyszłośc etatu
  • Data: 2005-04-10 17:08:22
    Temat: Re: przyszłośc etatu
    Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    news:d3bioj$tt8$1@news.dialog.net.pl...

    > Co w tym złego? Tak powinno być. Za 1/3 życia to chyba nie jest taka
    wielka
    > nagroda?
    > No ale tu już każdy może zdecydować indywidualnie. Można wytłumaczyć
    > dziecku - synku, masz ojca szczura, ale jak tatuś pierwszy przejdzie
    > labirynt, to kupi ci na gwiazdkę extra rower. A jeśli nie, to będziesz
    miał
    > ojca szczura-złamasa. ;)
    > Można też spróbować od początku wychowywać dziecko na kolejnego szczura,
    to
    > wtedy może nawet nic nie trzeba będzie tłumaczyć.
    > (BTW określenie "próżniactwo" na pracę człowieka pracującego 8 h do 15:00,
    > hmm, to chyba plucie na tych ludzi. Na szczęście jest to plucie pod
    wiatr.)


    Wśród członków mojej bliższej i dalszej rodziny i masy znajomych w Polsce i
    w Niemczech, sa ludzie na sztywnych etatach oraz tacy, którzy pracują w
    swoich własnych mniejszych lub większych firmach lub mają wolny zawód i są
    wynajmowani do różnych projektów.
    Ci pierwsi mają umowy na czas nie określony, ustalone godziny pracy, wiedza
    w niedziele co beda robic przez cały tydzień.
    Ci drudzy nie są codziennie niczego pewni poza tym, że mieliby co do roboty
    przez 24 godziny na dobe.

    I tak się dziwnie składa, że to ci pierwsi mają wiecznie pretensje do świata
    o wszystko a w niedziele pod wieczór biorą tabletki uspokajające.
    Ci pierwsi mają więcej czasu a są gorzej wykształceni od tych "szczurów".
    Prędzej u "szczurów" słyszę, że był zorganizowany jakiś wypad w teren z
    dziećmi.
    Tylko ze "szczurami" moge pogadać o czyms więcej poza pogodą.
    W mieszkaniach "szczurów" częściej widziałem wspólny rodzinny posiłek niż u
    tych pierwszych.

    Tych przykładów można mnożyć.
    Zasadnicza różnica jest między tymi grupami znajomych jest taka, że ci
    pierwsi mają jakiąś wydumaną wizje świata i cały ich wysiłek idzie w
    udawanie, że sie nie mylą.
    Ci drudzy żyją po prostu z pełną świadomością, że na Ziemi nie ma nic za
    darmo i to jak żyją zależy głównie od ich pracy.


    vertret

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1