No tak, problem polega na tym że ja musze wystawiać faktury VAT, więc musze
być w VACIE. Najchętniej zostawiłbym tą działalność co mam w spokoju bo z
przepisaniem na żone wiąze sie likwidacja i zalozenie nowej dzialalnosci,
sanepid i inne bajery, a ja bym wolal zalozyc drugą działalność, ale nie
wiem czy moge miec jedną w vacie a druga na książeczce przychodów i
rozchodów ?!?!?!
Użytkownik "Fotech" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:citl0o$g3k$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Fryzjera i działać w firmie ??? I takich pytań mi się rodzi i rodzi.
Proszę
> o odpowiedź, porade lub cokolwiek. Pozdrawiam.

To co Ci podpowiada Rafał - świeta prawda, rozumiem, ze jako fryzjer nie
jestes płatnikiem VAT-u obecnie?
Jesli tak, to zastanów się nad taka kwestią - rozszerzasz działalnosc swoja
obecna o taka, jakiej potrzebujesz, zeby obsłużyć pracodawcę - przy tej
kwocie o jakiej mowisz, jesli jest realna, nie musisz wchodzic w VAT - chyba
ze juz w tym roku zarobiles za duzo, zatrudniasz zone [fikcyjnie] za
najnizsza kwote w tej swojej firmie - placisz jej zus i podatek od lipnego
wynagrodzenia, a ona dodatkowo otwiera swoja dzialalnosc jako zaklad
fryzjerski na siebie.
W takim układzie gdyby Ci przyszlo zaplacic VAT za Twoja dzialalnosc
zawodowa, ona placi dalej za siebie swoje rachunki bez VATu.
Mozna to odwrocic ewentualnie, czyli Tobie dac etat w zakładzie zony, ale to
nic nie zmienia w zasadzie.

PS Po co fryzjerowi ksiazka przychodow, nie lepiej zaplacic karte i miec
spokoj ??

Wojtek