Nahia wrote:
> Robert [Tue, 22 Jun 2004 13:10:52 +0200]:
>>No co Ty? Jeszcze sie nie nauczylas?
>
> No wlasnie siedze w tym necie circa about 10 lat i jeszcze mam

To tak jak ja : ))

> ta glupia nadzieje ze zostalo w nim troche ludzi ktorzy byli tu
> te pare lat temu. Jakos tak potrafili cos zrobic a nie tylko
> narzekac, spamowac i kombinowac jak jeszcze mozna z kogos
> sciagnac troche kasy.

Jak dobrze poszukasz to znajdziesz.
Ale obawiam sie, ze nie tutaj.
Wiekszosc takich osob juz dawno dala sobie spokoj i nie odpowiada
ludziom z postawa "Bo mnie sie nalezy!", albo "Za darmo (czytaj rowniez:
za 1000 zl) to ja robil nie bede!".
A, ze takich coraz wiecej, to i "starzy" pouciekali.

> Obawiam sie, ze to u mnie nieuleczalne... ;P

Szczerze Ci wspolczuje.
I podziwiam stalowe nerwy (a przynajmniej umiejetnosc spokojnego
odpowiadania na posty, na ktore najlepiej byloby odpowiedziec "Chyba Cie
po...krecilo").

>>"Niech ktos to zrobi bo jest be!".
>>"To be, tamto be. Zrobcie cos z tym!"
>>To jest postawa Polakow.
>>Niestety : (((
>
> Ano. I potem ten kraj wyglada tak jak wyglada... Ale to juz na
> pregierz sie nadaje a nie tu ;)

Az sie przez chwile zastanowilem czy nie zasubskrybowac.
Ale obawiam sie, ze zamiast sie smiac to sie zalamie.
"Glupota ludzka nie zna granic".
--
Robert Jaskula