eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeproblemy w nowym szefemRe: problemy w nowym szefem
  • Data: 2005-02-15 11:24:01
    Temat: Re: problemy w nowym szefem
    Od: "Jotte" <t...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:cuq5uv$r5u$1@atlantis.news.tpi.pl Flyer
    <f...@p...gazeta.pl> pisze:

    > Ja też o tym myślę - o "szacunku do siebie". To jest jednostronne
    > spojrzenie, które determinuje ocenę zachowań innych i sytuacji wyłącznie
    > przez pryzmat własnego subiektywizmu i nazywa to "szacunkiem".
    Bardzo wąskie ujęcie. Pojęcie godności czy szacunku do siebie jest samo w
    sobie nieostre i w zasadzie niewiele znaczy. Ale człowiek nie żyje w próżni.
    Dopiero, gdy funkcjonują one (te pojęcia) w okreslonym kręgu kulturowym, gdy
    bazuje na pewnych tradycjach środowiskowych i kształtowane były w procesie
    wychowania a potem nabierania tzw. doświadczenia życiowego - wtedy nabieraja
    konkretnych treści, najczęściej przedstawianych w postaci hierarchicznej.
    Wówczas siłą rzeczy nabierają cech subiektywizmu, ale raczej subiektywizmu
    grupowego (środowiskowego), niż jednostkowego. I jest to prawidłowy
    mechanizm. Nie wszędzie i nie zawsze ścisły obiektywizm (o ile jest w ogóle
    możliwy), jest najlepszą metodą postrzegania i oceny otoczenia.

    >>> I właśnie o to chodzi, że NAJPIERW, zanim zacznie oceniać szefa MUSI.
    >> Nie, nie musi. Widzi gbura i tyle.
    >> Zresztą i bez tego nie musi.
    > Czyli przedkładasz subiektywizm emocji nad obiektywizm opisu całej
    > sytuacji?
    Nie. Ale czy uważasz, że w dziedzinie relacji miedzyludzkich, (tu
    naznaczonych dodatkowo silnie oddziałującym elementem jednostronnej
    zależności) można całkowicie wyeliminować emocje? Nawet nie będąc
    bezpośrednio uwikłanym w problem?
    Bardzo wątpię.

    > Jeżeli autor rozpocznie regularną wojnę z szefem, to ten zacznie go
    > traktować jak wroga i dopiero wtedy zacznie się "zsuwanie po pochylni",
    > bo niezależnie od godności i szacunku to szef ma władzę w rękach.
    Nie takie "zsuwanie się" miałem na myśli - dobrze wiesz.
    Tak jak piszesz, oczywiście może być, z dużym prawdopodobieństwem. Ale to
    już zupełnie osobny (choć powiązany) problem.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1