eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca w PrimarRe: praca w Primar - odradzam zatrudniania tego pracownika
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
    atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: none <""marek.jazdzyk\"@(none)gmail.com">
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: praca w Primar - odradzam zatrudniania tego pracownika
    Date: Mon, 25 Feb 2008 02:42:57 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 120
    Message-ID: <fpt6qu$b7b$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <fnq3kt$rtk$1@nemesis.news.tpi.pl> <fnqfgt$mh6$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <X...@1...110.122.97>
    NNTP-Posting-Host: addz134.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1203904159 11499 79.184.77.134 (25 Feb 2008 01:49:19
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Feb 2008 01:49:19 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (X11/20071022)
    In-Reply-To: <X...@1...110.122.97>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:218532
    [ ukryj nagłówki ]

    Szanowni internauci,

    Po tej odpowiedzi szanownego Pana Grzegorza Palczynsiego nie moge
    pozostawic tej sprawy tak danej.

    panie Grzegorzu, aby moc kogos zwolnic, nalezy go napierw zatrudnic. Nie
    wiem, czy to jest za trudne dla Pana, wydawal sie Pan inteligentnym
    czlowiekiem.




    GP pisze:
    > none <""marek.jazdzyk\"@(none)gmail.com"> wrote in <fnqfgt$mh6$1
    > @atlantis.news.tpi.pl>:
    >
    >> Nie zamiescilem w temacie, ze to ostrzezenie
    >
    > Ciekawe jakie to herezje potrafia wypisywac byli pracownicy firmy,
    > ktorzy zostali zwolnieni z powodu nieradzenia sobie ze swoimi obowiazkami.
    >
    > Dlugo zastanawialem sie czy w ogole komentowac ten watek ale w koncu
    > stwierdzielm ze milczenie nie jest najlepszym rozwiazaniem.
    > W koncu dobre imie firmy zostalo narazone na oczernienie i pomowienie, wiec
    > trzeba zareagowac. Chciaz nie lubie slownych przepychanek a na tym forum
    > trudno jest cos udowodnic - ot kazdy moze sobie wypisywac co mu slina na
    > jezyk przyniesie nie troszczac sie o rzetelnosc i obiektywizm - to jednak
    > pare slow sprostowania sie nalezy.
    >




    >. Mijanie sie z prawda, brak
    > rzetelnosci w rozliczaniu sie z powierzonych materialow, kombinowanie w

    To brzmi jak oskarzenie o przywlaszczenie sobie Pana rzeczy. Przypominam
    ze pomawianie kogos jest w kraju w ktorym Pan zyje karalne.
    Osobiscie czuje sie pomowiony i zamierzam powziasc odpowiednie kroki prawne.


    > czasem na wypadach sluzbowych na miasto, musialo w koncu doprowadzic do
    > zwolnienia z pracy, co teraz skutkuje rozgoryczeniem i wypisywaniem takich
    > herezji o naszej firmie na forach dyskusyjnych (nie wiem czy to jedyne
    > miejsce gdzie ten pan wylewa swoje zale).

    Jeszcze raz powtarzam, aby kogos zwolnic, trzeba go najpierw zatrudnic.
    Jestem daleki od wylewania zali, chce jedynie ostrzec innych
    potencjalnych pracownikow przed firma, ktorej wlasciciel nie szanuje
    swoich pracownikow, stosuje moobing i inne formy przemocy psychicznej.
    Oczernianie mnei teraz na forum dla mnei jest teraz efektem desperacji
    pana Grzegorza, poniewaz w zwykly sposob nie potrafi sie obranic.
    najwyrazniej ma duzo na sumieniu, skoro stara sie mnie zdyskredytowac na
    forum.
    No ale kij ma dwa konce. Skoro uzywamy nazwisk, niech ludzie wiedza,
    miedzy kim trwal konflikt.


    >
    > Co do zarzutow stawianych mi w tym watku to
    > po piersze : gdyby bylo tak zle w naszej firmie, jak opisywal ten pan z
    > pewnoscia nikt nie chcialby w niej pracowac a na pewno nie byloby w niej
    > osob ktore wytrzymaly z tyranem tak wielu lat pracy.

    Z tyranem wytrzymuje sie z roznych powodow, od finansowych do
    psychicznych uwarunkowan. Ludzie maja rozna odpornosc, czesc sie
    poddaje, czesc jet obojetna i tlumaczy sobie, ze to tylko "praca"
    Ja tak niepotrafie, i jesli widze ze ktos swiadomie lamie prawo i
    pomiata ludzmi niepotrafie stac z boku i udawac, ze sie nic nie dzieje.


    A ku zaskoczeniu tego
    > pana sa w niej pracownicy i to zadowoleni, ktorzy pracuja po kilka lat a
    > najstarsi stazem nawet 10 lat.
    >
    > po drugie : prace ponad 8 godzin dziennie nazywa lamaniem kodeksu pracy a
    > nie bierze pod uwage ze praca nadgodzinowa i dodatkowe jej efekty sa
    > dodatkowo nagradzane i wielu pracownikow w naszej firmie robi to chetnie,
    > chcac podreperowac domowe budzety. Malo tego , zwolniony pracownik wykazywal
    > brak zrozumienia dla potrzeb firmy i wzmozonego aptetytu klientow pod koniec
    > roku (gdy to firmy informatyczne maja prawdziwe "zniwa") i nie potrafil sie
    > dopasowac do zwiekszonego popytu na rynku (chociaz byl handlowcem). Wiadomo
    > przeciez ze nadgodziny i dodatkowy wysilek w takich chwilach mozna sobie
    > zrekompensowac dluzszym urlopem badz wiekszym luzem w chwilach marazmu na
    > rynku jak to ma miejsce np. zaraz po nowym roku.
    >
    > po trzecie: wybor formy zatrudnienia jest sprawa wolnego wyboru w naszej
    > firmie i nikt nikogo nie zmusza do takich czy innych form zatrudnienia.
    > Kazdy podejmuje sam decyzje czy woli placic sam podatki czy pracodawca ma go
    > w tym wyreczac. Nie bede rozwijal tego watku i wyjasnial niuansow w postaci
    > np. "korzysci podatkowych" bo to dla tego pana moze byc za trudne.
    >

    Ten akapit jest smieszny, bo to co ten Pan plecie to zwykle lamanei
    prawa. Swiadczenie pracy u jednego pracodawcy, jego narzedziami i w jego
    lokalu powinno owocowac podpisaniem umowy o prace, a nie szukanie drog
    na sktoty w postaci umow o dzielo lub dzialalnosci gospodarczej.



    > po czwarte : Przyznaje, ze jestem z natury cholerykiem i zdarza mi sie
    > niestety czesto reagowac zbyt impulsywnie lub podniesc glos (ktoz z nas jest
    > bez wad).

    Podnoszenie glosu a obrazanie ludzi to wielka roznica. Zaluje jedynie ze
    nie dysponuje nagranami z "tego podnoszenia glosu"


    >
    > Mozna jeszcze dlugo pisac ale chyba szkoda czasu na kolejne argumenty.
    > Osob, ktore wiedza w czym rzecz nie trzeba przekonywac a inni ... i tak nie
    > zrozumieja ani nie uwierza chociaz bym cala historie firmy i swojego zycia
    > opisal.
    >

    Jesli ludzie beda chcieli Panu wierzyc to beda u Pana pracowali i z
    pewnocia beda bardzo zadowoleni.
    Bede zadowolony jesli dzieki mojemu postowi zmieni Pan nastawienie do
    ludzi i swoje zachowanie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1