> g...@p...onet.pl wrote:
>
> > Alez nie mowimy o zwyklym przechodniu, ktory nie ma wplywu na sytuacje, a o
> > osobie decydujacej o publikowaniu ogloszen - w tym niezgodnych z prawem.
>
> Powtórzę. Pomylił Ci się Usenet z rzeczywistością. Gwoli przypomnienia -
> grupy pl.* są własnością prywatną.
>

powtarzam - to Tobie myli sie Usenet z rzeczywistoscia. Forma wlasnosci nie ma
nic do rzeczy. Nie chcesz wierzyc - Twoja sprawa. Mozesz sie co najwyzej kiedys
zdziwic, kiedy po opublikowaniu przez Ciebie we _wlasnym_ medium (grupie,
radiu, telewizji, portalu) czyjegos txtu, zapuka do Ciebie paru smutnych panow
z nakazem rewizji/w celu zlozenia wyjasnien ew listonosz listem z
policji/prokuratury.

Powtarzam rowniez - moze Cie to zdziwi, ale za zostawienie na noc wlasnego
otwartego samochodu na parkingu, mozesz klopoty z prawem. Dziwne, ale prawdziwe.

Tym niemniej - ja Cie nie przekonam, Ty mnie rowniez - wiec jak dla mnie EOT.

--

pozdrawiam,

glos


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl