LPoD wrote:

> zasit napisał(a):
>
>> to profesja jak kazda inna
>> Profesjonalisci zarabiaja na pozycjonowaniu niezla kase
>> :]
>> Ja tez pozycjonuje
>
>
> O, to ja mam pytanie. Czy "pozycjonerzy" (BTW jest jakaś nazwa dla tego
> zawodu?) kierują się w swojej pracy jakimiś zasadami moralnymi (fair
> play, czy jakkolwiek to nazwać)?
> Nie mam nic przeciwko pozycjonowaniu, jeśli ma ono na celu wypromowanie
> jakiejś strony w stosunku do innych z danej branży, wkurza mnie
> natomiast, kiedy wpisuję w wyszukiwarce (przykład zupełnie abstrakcyjny)

Wszystkich wkurza. A pozycjonerzy, nie, nie kieruja sie "zasadami" (w
takim przypadku nalezaloby mowic bardziej o zasadach wspolzycia
spolecznego niz gornolotnie o zasadach moralnych).

Wynika to z tego, ze klienci wierza, ze dobre miejsce w wyszukiwarce im
przyniesie korzysci (i slusznie wierza), ale juz ich nikt nie
uswiadamia, ze te korzysci beda wtedy, gdy znajda to, czego szukaja.
Jesli sie placi komus za miejsce w Googlu/wzrost ilosci wejsc na strone,
a nie za wzrost sprzedazy/wzrost kontaktow z klientem nawiazanych przez
net, to pokusa uzycia "sztuczek" jest duza, ale to wina klienta (na tej
samej zasadzie, jak istnienie prostytucji jest wina tylko i wylacznie
klientow).

I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :)