eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeposzukiwanie pracyRe: poszukiwanie pracy
  • Data: 2006-07-12 12:53:17
    Temat: Re: poszukiwanie pracy
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    rs napisał(a):
    > ZACYTUJE TO CO niedawno mi ktos odpisal na podobne pytanie :
    > =============================
    > 1) kariere robia i awansuja nie ci którzy ciezko pracuja i maja super
    > kwalifikacje, ale ci którzy ok 70-80% czasu w pacy poswiecaja na budowanie
    > relacji z przelozonymi, klientami i otoczeniem, duzo i dobrze mówia o sobie,
    > eksponuja swe sukcesy i promieniuja szczesciem z przebywania w pracy
    > 2) nadal niestety aktualne jest powiedzenie "nie matura lecz chec szczera
    > zrobi z ciebie oficera" (managera..), czyli jezeli tylko bardzo czegos
    > chcesz- osiagniesz to (vide: nasz rzad i parlamentarzysci)
    > 3) praca to czesto dzungla- silniejszy i lepiej ustosunkowany wygrywa,
    > niekoniecznie lepiej wyksztalcony czy ciezej tyrajacy. Nie ma
    > sprawiedliwosci i ile sam uszczkniesz z tortu tyle bedziesz mial. Nikt ci
    > nie da nic od siebie jezeli nie bedzie musial tego zrobic. Kreowanie wyscigu
    > szczurów lezy w interesie wielu pracodawców. Latwiej jest im wtedy panowac
    > nad zaloga.
    Wszystko prawda. Tyle, że budowanie relacji z klientami i otoczeniem to
    także po wielokroć ciężka praca. Cheć szczera - jasne. Bez niej nic się
    nie da zrobić. Nic dziwnego, że podstawowym warunkiem sukcesu na wielu
    stanowiskach jest optymizm albo samozaparcie czyli chęć szczera.
    Pozostałe elementy, czyli umiejętność uszczęknięcia sobie z tortu,
    lepszego ustosunkowania się, budowania relacji z przełożonymi,
    klientami, otoczeniem można wykształcić.

    O tym, że są to cechy lub umiejętności, które można opanować jakoś nie
    chce się pamiętać. Lepiej opisać to tak, by nie ulegalo wątpliwości, że
    osiągnięcia delikwenta nie są w żaden sposób związane z jego
    umiejętnościami i absolutnie nie ma w nich ani odrobiny jego zasług. Ot
    zwykły fuks albo dupolizostwo.

    Potem już łatwo można poczuć się rozgrzeszonym i ze spokojnym sumieniem
    dołączyć do grona pokrzywdzonych, pieprzących o "kreowaniu wyścigu
    szczurów przez pracodawców".

    Brawo!
    m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1