eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje(pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
  • Data: 2006-07-26 11:19:32
    Temat: Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
    Od: Aneczka <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    BH napisał(a):

    > Jeżeli ktoś regularnie oddaje krew (co 6-8-10 tygodni), to jego organizm
    > przyzwyczaja się do funkcjonowania (nie wiem jak to dokładnie nazwać) na
    > niedoborze. Organizm pobudza się do wzmożonej produkcji krwinek. Jeżeli trwa
    > to kilka lat, to proces ten się utrwala i potem gdy nagle przestanie oddawać
    > się krew, to jej składniki są w dalszym ciągu produkowane i będzie
    > nadprodukcja.

    Kilkanaście lat temu była taka teoria (zresztą baaardzo popularna -
    równie jak wiele innych) - dziś już lekarze mający aktualną wiedzę nie
    mówią takich rzeczy (nie obrażaj się zaraz w imieniu mamy - ale jakiej
    specjalności jest ona lekarzem?)...

    > Po oddaniu pojawia się dodatkowy apetyt, gdyż organizm
    > potrzebuje więcej do odbudowania krwi. A ja jestem osobą, która powinna
    > uważać na wagę. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale przy regularnym
    > oddawaniu jest ryzyko przybierania na wadze.

    Tak jak i po każdym wysiłku. Ale to przecież nie oznacza, że mamy za
    wszelką cenę unikać wysiłku - włącznie z z rozsądnymi ćwiczeniami
    fizycznymi. Oznacza to tylko, że należy zachować umiar w jedzeniu, a nie
    obżerać się...
    Chyba niemal każdemu, kto ma kłopoty z nadwagą, poleca się basen - bo
    jest to równomierny ruch całego ciała, bo polepsza się oddech, dotlenia
    się lepiej organizm, bo nie obciąża kręgosłupa i stawów. Ale
    równocześnie powszechnie wiadomo, że właśnie - jak to mówią "woda
    wyciąga wszystko z człowieka" i właśnie po pływaniu apetyt znacznie się
    zwiększa. Idąc Twoim tokiem myślenia - należy unikać pływania...

    > Oczywiście w przypadku
    > krwiodawcy nie następuje powtórne przetoczenie, jednakże też jest to pewien
    > sygnał, że zbytnie pobudzanie organizmu do nadprodukcji nie jest w 100% bez
    > wpływu na organizm.

    Mam na stałe zagęszczoną krew. Ale - dziwnym trafem - nie zmienia mi się
    to zupełnie niezależnie od tego czy badania robiłam tydzień, trzy czy 5
    miesięcy od ostatniego oddania - ona jest cały czas taka sama. Natomiast
    następuje zmniejszenie ilości czerwonych krwinek - a następnie ich
    powrót, ale produkcja następuje w momencie ich braku, ale nie stałe. Na
    szczęście maszyneria ludzkiego organizmu jest naprawdę genialnie
    zbudowana...

    > Jeżeli jednak ktoś planuje regularne
    > oddawanie, polecałbym konsultację z lekarzem. Niekoniecznie w punkcie
    > krwiodawstwa, gdyż, z wiadomych względów, tam zawsze powiedzą: "Nie ma
    > problemu, można co 6 tygodni".

    Zrobiłam to dwukrotnie - przede wszystkim ze względu na to, że ktoś o
    podobnych teoriach roztoczył przede mną straszną wizję, co się ze mną
    będzie dziać po oddaniu krwi - zaraz, oraz przez kolejne dwa tygodnie.
    Mam bardzo niskie ciśnienie - przez co ponoć miałam tracić przytomność w
    najmniej oczekiwanym momencie, cierpieć na bezsenność, palpitacje serca,
    migreny. Po konsultacjach z lekarzami okazało się, że są to stare
    teorie, które wypleniono z medycyny, ale mocno się trzymają wśród ludzi,
    a co ciekawe - podtrzymywane są często przez... pielęgniarki! Oddaję
    krew regularnie, od 5 lat, przy czym po trzech miałam dłuższą przerwę. Z
    pełną odpowiedzialnością mogą napisać - nie działo mi się zupełnie nic.
    Ani od strony zdrowotnej - ani żadnej innej...

    --
    Pozdrówki,
    Aneczka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 26.07.06 11:34 Aneczka
  • 26.07.06 13:04 WAM
  • 26.07.06 15:54 Tomek
  • 28.07.06 17:05 BH
  • 28.07.06 21:32 Tomek
  • 29.07.06 08:01 BH

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1