eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepolecenie przez znajomego - normalna praktyka?Re: polecenie przez znajomego - normalna praktyka?
  • Data: 2005-10-22 08:18:58
    Temat: Re: polecenie przez znajomego - normalna praktyka?
    Od: "tukan" <t...@...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    iza wrote:
    > Pani magister poinformowała nas że na
    > polskim rynku ponad 60% rekrutacji to rekrutacja poprzez znajomych,
    > czyli jeśli zrobi się wakat nie daje się ogłoszenia tylko wszystko
    > odbywa się drogą " Hej Gienek może kogoś znasz.." Pani magister
    > stwierdziła, że to normalna praktyka i nie ma w niej nic
    > nienormalnego. Myśmy nie kryli oburzenia.. jak to? przeciez to pewnego
    > rodzaju nepotyzm.. dlaczego nie daje się równych szans wszystkim

    Mylisz pojęcie znajomości. Chodzi tu o polecenie kogoś, a czy
    ten ktoś się spodoba zależy od niego samego. Sam kiedyś mogłem
    mieć tak załatwioną pracę, ale wybrali mojego kumpla, także
    poleconego, bo był po prostu lepszy. Wygląda to tak, że
    przychodzisz do firmy na normalną rozmowę, przechodzisz też
    weryfikację CV. Zresztą, wiesz po co mieliby przyjmować kogoś,
    kto się nie nadaje i zawala robotę (mówię o firmach prywatnych,
    pomijam patologię typu urzędy i świat polityki) ?

    > ludziom, dlaczego jest tak ze tylko ludzie z szeroko pojętymi
    > znajomościami mogą znaleść pracę? Może dlatego, że takie to u nas
    > normalne i jakże wielkie jest na to przyzwolenie społeczne. Ja robię
    > 2 kierunki znam 3 języki, niestety nie mam takich znajomych.

    Nie znam 3 jezyków (no może jeden, ale to i tak w zakresie,
    który jest mi potrzebny do pracy), nie studiowałem dwóch
    kierunków, a pracę bez znajomości znalazłem. Właściwie to
    poszukiwania pracy i łażenie na rozmowy się nie powiodły,
    ale ktoś zauważył moje CV na portalu pracy. Widzisz więc,
    że się da. Nie wyrokuj, że nie znajdziesz pracy, bo będzie
    jak z cukrem przed wejściem do UE - samospełniająca się
    przepowiednia. Druga sprawa ktoś bardziej obrotny od Ciebie
    może szybciej znaleźć pracę - bez fakultetów, biegłej znajomości
    języków, ale z pomysłem i pozytywnym nastawieniem. Wcale
    też nie jest tak, że nie pracując, będąc bezrobotnym tylko
    pozostaje siedzieć na pupie i nic nie robić. Ja wtedy właśnie
    dużo się nauczyłem, bo miałem wolny czas do rozwijania
    zainteresowań, hobby.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1