On Fri, 24 Jan 2003 14:03:03 +0100, "Raful" <o...@w...onet.pl> wrote:

>w pewnej firmie we wrocławiu pracownicy podejrzewają że szef zamontował
>podsłuch :-(((

heh.. norma... uważajcie też na sytuacje, gdzie wasz przełożony
zostawia w waszym pokoju neseser i idzie np. na jakieś spotkanie.
Neseser 'przypadkowo zostawiony' odbiera po kilkudziesięciu minutach.
Znam kilka przypadków, gdzie okazywało się, że neseserze był tyktafon
;-). Szef w ten sposób chce się dowiedzieć, co o nim mówią pracownicy,
czym się zajmują, kiedy nikt im nad głową nie stoi... Jednym z takich
szefów był mój znajomy ze studiów.. szczęka mi opadła, kiedy mi o tym
powiedział...

>co można z takim "ciasteczkiem" zrobić ??? szef jest !^$%^$^&*^&, "stać go
>na taki numer"

jeśli podsłuch jest w gniazdkach, to można 'uszkodzić', ale wtedy szef
będzie wiedział, że wy wiecie i atmosfera zobi się nieciekawa...
Proponuję (niezależnie od upodobań i gustów) z wszystkimi rozmowami
wychodzić 'na papieroska' przed budynek (wypraktykowane ;-) nawet
zawzięci przeciwnicy papierosów wychodzili 'na dymka')..

GL