Wieniek wrote:
> Ludzie co sie czepiacie faceta ??
> To juz nie mozna pytania zadać na grupę ???
> Po co są grupy ?? dzis w czasie frustracji tonący brzytwy sie chwyta, a ze Wy
> wszyscy wspaniali informatycy macie prace i z niej sobie tą grupę czytacie, to
> macie szczescie i mozna wam tylko pozazdroscic (tylko uwazajcie czy sie za
> bardzo nie obijacie ) , wiec nie pchajcie tych ludzi pod wodę .
> Czytając te Wasze mądre przycinki i ynteligentne odpowiedzi czuję sie
> zażenowany: stanem polskiej mentalnosci.
> Jak Nie Macie Facetowi nic do powiedzenia TO PRZYNAJMNIEJ sie nie odzywajcie...

Caly bajer polega na tym, ze wiekszosc z tych osob, ktore odpowiedziala
MIALA cos do powiedzenia w przeciwienstwie do autora watku.
Takie male pytanko.
Sytuacja jest nastepujaca.
Jestes w teatrze.
Wszyscy elegancko ubrani.
Kulturalne rozmowy.
Wpada lysol w dresie i na starcie zaczyna rzucac miesem.
Co robisz? Pewnie nic.
A co zrobisz jak kilka osob zacznie lysolowi tlumaczyc, ze zachowuje sie
nieodpowiednio? Zaczniesz wymyslac tym osobom, ze sie czepiaja i jak nie
maja nic do powiedzenia to lepiej niech sie zamkna?
No to gratuluje "stanu mentalnosci"...
--
Robert