eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: ostrzegam przed sklepem alpinusaRe: ostrzegam przed sklepem alpinusa
  • Data: 2004-01-06 23:20:30
    Temat: Re: ostrzegam przed sklepem alpinusa
    Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Maciek" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bt8kq6$m7c$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    >
    > Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:bt7iu4$hoe$1@news.onet.pl...
    > > Pozwól jednak na kilka uwag:
    > > "Ludzie którzy pracują rzetelnie za każdą płacę" żyją powietrzem -co? ;)
    > > Jeśli istnieje "przymus" warunków socjalnych nie mów o pracy
    > > "dobrowolnej" -bo wyjdzie że kpisz z biedaków -których coraz więcej.
    > Chyba
    > > że uważasz iż "dobrowolnie" zgadzają się na dyktat "jakiejkolwiek pracy"
    > > byleby przetrwać. Jak można pracować "rzetelnie" gdy dochód z pracy nie
    > > zaspokaja podstawowych potrzeb? Nie można...choćby z powodów szybko
    > > pojawiających się w takiej sytuacji wielorakich kłopotów -od socjalnych
    > > zaczynając a na zdrowotnych kończąc. To kwestia najwyżej kilku miesięcy.
    > > Psycha zresztą siada szybciej.
    >
    > Więc napiszę trochę o sobie - jestem nauczycielem. Zapieprzam równo cały
    > tydzień, nie tylko na lekcjach za - moim zdaniem - śmieszną pensję. W
    > soboty i niedziele jeżdżę z dziećmi na wycieczki. Za to nikt mi nie
    > płaci - to ja sobie wszystko opłacam. W osławione długie nauczycielskie
    > wakacje nie wyjeżdżam nigdzie (chyba że pod namiot na kilka dni) bo nie
    > mam za co. Czasem wtedy pracuję za niewielkie pieniądze. Staram się jak
    > mogę aby moją pracę wykonywać rze-tel-nie. Kiedyś pracowałem w prywatnej
    > firmie za większe pieniądze. Moja rzetelność pracy była i-den-tycz-na. Czy
    > to naprawdę nie mieści ci się w głowie!?
    >
    > > Chyba że ma się "inne" dochody...lub ktoś cię utrzymuje.
    >
    > Żona też jest nauczycielką. Nikt nas i naszego dziecka nie utrzymuje. Nie
    > mamy własnego mieszkania, na każdy drobiazg dłuuugo odkładamy. Np. ja od
    > paru lat na sprzęt skiturowy. Na razie sporo mi brakuje.
    > Myślę że - pomijając brak elementarnej moralności - problem polega na tym,
    > że każdy, także ty może inaczej sobie określić poziom minimum, za które
    > rzetelnie pracuje. Dla mnie może być to nawet 0,- zł. I to , czy jestem
    > "zmuszony" do tej pracy nie ma znaczenie. To nie okupacja hitlerowska, gdy
    > marna praca była formą sabotażu. Natomiast w jednym z wywiadów pan
    > Bogusław Linda powiedział, żę musi brać wszystkie propozycje filmowe bo
    > musi "utrzymać rodzinę". Wolno mu, ale sądzę, że bliżej ci do niego niż do
    > mnie.
    >
    > > To można pracować wtedy "dla idei"...ile wlezie.
    >
    > Mam wrażenie, że ci co zarabiają dużo niezbyt często pracują "dla idei".
    > Ze swej strony kończę temat. Nie widzę szansy abyśmy się porozumieli.
    > Pozdrawiam.
    > Maciek

    Serdecznie Maćku pozdrawiam.
    Może jest nam bliżej niż myślisz. Wiele można opacznie zrozumieć.
    Chętnie pomogę ci tanio skompletować skitour. Pisz do mnie na priva.
    :)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1