> dokladnie tosamo odczucie. Czy w tej p$%!!!!^%$ej polsce a dodam ze jestem
z
> Warszawy mam wyzsze wyksztalcenie (polibuda) doswiadczenia zawodowego na
pol
> CV i k*&^%!a prace dostaja jakies lamagi ktore maja znajomosci. Sorki za
> lamagi ale kumpela mi opowiadala ze uniej w pracy na kierowniczych
> stanowiskach sa ludzie ktorzy nie potrafia za przeproszeniem butow
> samodzielnie zawiazac, a zarabiaja po 4000zl. Zdazaja sie tez zdolni no
bo
> firma juz dawno by upadla.

Mam tak samo jak TY i czasem myślę sobie iz jeśli przeszedłem kilka firm to
biorą mnie za osobę lubiącą zmieniać pracę ! Ale nikt nie zapyta na jakich
warunkach i w jakich okolicznosciach zmuszony jestem do szukania jej znowu !
Czyli utretę przez zwolnienia grupowe, a to umowa zlecenie która wygasa i
Pana nie potrzebujemy a to znów pracodawca co lubi przyjmować i zawlaniać, i
tak w kółko Macieja !
Chyba jesteśmy naznaczeni i nas poprostu nie chcą bo sie boją !!!!! Błędne
koło !!!!!! A pracodawcy nie zdajasobie sprawy ze na dzisiejszym rynku to
oni w głownej mierze decudują o utracie pracy - no ale do nich to nie
dociera, bo zawsze znajdą nowego którego po czasie znów kopną w tyłek jak
braknie kasy lub utracą płynność finansową !!!!

Pozdrawiam
Wrangler