> Chodzi o dolaczenie nowego produktu do juz rozprowadzanych i wykorzystanie
> istniejacych kontaktow do jego sprzedazy. Ludzie z powodzeniem sprzedajacy
> zwlaszcza produkty finansowe znaja na tyle sytuacje swoich klientow, zeby
z
> duzym prawdopodobienstwem sukcesu zaproponowac im kolejny.
> Klient chetniej kupi od znanego sobie agenta niz od kompletnie obcej osoby
> zanudzajacej go telefonami z prosba o spotkanie.

Ja to rozumiem ,bo to jest bardzo proste i logiczne. Jednak ludzie zajmujący
się branżą: ubezpieczeniową, kredytową, leasingową, sami powinni się
ineresować produktem KRD, powinno to być w ich interesie, chyba że te duze
prowizje są za budowanie i uaktualnianie bazy danych. Czy ten konflikt
interesów mi wyjaśniesz, bo chyba tu zachodzi ?