eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjemały dylemat w zwiazku z "dobrowolnym" zwolnieniemRe: mały dylemat w zwiazku z "dobrowolnym" zwolnieniem
  • Data: 2004-12-28 19:10:42
    Temat: Re: mały dylemat w zwiazku z "dobrowolnym" zwolnieniem
    Od: "Rafal" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Alicja" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:4f10.000001ab.41cee3b8@newsgate.onet.pl...
    > Witam,
    >
    > Mój krewny ma nastepujacy problem:
    > Pracuje on w duzym zakladzie państwowym (Kombinat HTS), gdzie przewiduja
    > redukcje etatów do końca przyszlego roku. Za dobrowolne zwolnienie (musi
    podjac
    > decyzje do końca miesiąca) oferuja duza odprawe (potem odprawy beda
    znacznie
    > mniejsze). Boi sie, że po rezygnacji z pracy bedzie mial problemy ze
    > znalezieniem nowej. Ma okolo 50 lat i przepracowane 24 lata pracy w tymże
    > zakladzie jako pracownik umyslowy. Jak sądzicie czy ma czekac do konca
    (zeby w
    > razie czego miec te 25 lat stażu pracy) czy od razu decydowac sie na
    > rezygnacje. Z gory dziekuje za wszelkie porady i wszelkie ewentualne
    sugestie
    > co ewentualnie mógłby potem robić.
    >
    > pozdrawiam,
    >
    > Alicja


    Co to znaczy "pracownik umysłowy"?? - jakie ma wykształcenie -czy raczej -
    na czym się zna. Pracownik umysłowy równie dobrze może oznaczać gościa p
    maturze od przekładania papierów, a także managera, czlonka zarządy czy
    wysoko postawionego dyrektora.

    Jaką przejawia inicjatywę - na ile to człowiek "konkretny i zorganizowany" a
    przy tym zaradny,, czy tez może "przeciętny szary obywatel, a na ile -
    sorry za określenie - fajtłapa, osoba z niewielką inicjatywą, której raczej
    trzeba pod nos podtykać (bo sama nie umie poszukać).
    W tym wieku jeśli nie jest to osoba z szerokimi znajomościami i koneksjami
    na rynku, a przy tym z dużą, cenioną wiedza, trudno mu będzie znaleźć drugą
    pracę. Lepiej więc wtedy czekać i w międzyczasie rozglądać sięza czymś
    nowym.
    A jeśli jest to osoba dynamiczna, nie bojąca się ryzyka, być może nalezy
    wziąć odprawę i zakłądac własny interes - w tym wieku nie musi być za późno,
    a częśto to jedyna droga aby nie wegetować na zasiłku.

    Tak właśnie zrobił mój ojciec - miał 52 lata, pracował "na państwowym",
    które to wykupił inwestor zagraniczny - i tym co chcieli odejść dawał
    3-letnią pensję. Ojciec po chwili namysłu zabrał oprawę, założył firmę, prze
    pierwsze 5 lat łatwo nie było, ale na chleb starczało. Teraz (po ponad 10
    latach) firma ojca zatrudnia 70 osób, stałe, kilkuletnie kontrakty z
    Niemcami, Anglikami i Włochami i kilkumilionowe obroty (jeden z wiekszych
    pracodawców w rejonie - miasto 25 tyś mieszkańców z "formalnym" bezrobociem
    ok 25%).
    No i teraz jest inny dylemat - ojciec w końcu coraz starszy, a ja z dobrą
    praca ponad 300km od miejsca zamieszkania ojca ...






Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1