> nieslusznie narusza czyjes prawa. No jejku, wolnos mamy i trzeba
> z niej korzystac. Tak jak w USA mozna dostac odszkodowane za smieszna
> rzecz - to efekt sielnej demokracji i kapitalizmu, my dopiero uczymy sie
> tego,
>
Podziwiam Twój optymizm. W Polsce panuje dziki, drapieżny kapitalizm i zanim
Twoja ( moja? ) sprawa o odszkodowanie trafiła by do sądu I instancji (
później odwołanie, sąd II instancji, SN, sąd kasacyjny i diabeł co tam
jeszcze wie ) to dawno zabrakło by kasy nie tylko na adwokatów ale i na
życie. Rozdmuchana sprawa jednej sprawy Biedronki to nie tyle zwycięstwo
jednostki ( nadmienię w I instancji ) ale przejaw bezwzględnej walki
konkurencyjnej sieci marketów.( Wygrana Pani twierdzi iż właśnie otwiera
swój własny biznes, franszczyze ciekaw jestem jakiej sieci)

pozdrawiam