Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:ftaqpb$lgs$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:ftag84$9ti$1@atlantis.news.neostrada.pl niepodatny na
> podatki <n...@p...com> pisze:
>
>> Moja koleżanka pracowała w małym sklepie spożywczym jako sprzedawczyni i
>> została zwolniona, za to że ostrzegała klientów przed nieuczciwym
>> pracodawcą.
>> W sklepie tym różne towary bywały po obniżonych cenach, a cała promocja
>> polegała na tym, że towary były już przeterminowane, albo ich termin
>> upływał dosłownie za chwile. Znajoma odradzała zakup, głównie starszym
>> osobom, które nie dostrzegały daty ważności i myślały że to poprostu
>> okazyjna cena. Co sądzicie o czymś takim?
> Że skoro juz zdecydowała się na uczciwość to dlaczego połowiczną?
> Powinna ostrzegać wszystkich, a nie tylko starszych.
>
>> Dlaczego firma sprzedaje przeterminowaną żywność to też ciekawa sprawa,
> Spróbuję zgadnąć - dla zysku?
>
>> nie mydlcie oczu o PIP czy Sanepidzie, bo to jedna wielka ściema, ten
>> sklep co ciekawe znajduję się w dość bliskiej odleglości od tych
>> instytucji...
> No i co?
>
Cała "kontrola" polega na sprawdzeniu ile da się
z delikwenta wyciągnąć kasy.

bolek