eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjekoniec umowy - problem z rozliczeniem z pracodawcąRe: koniec umowy - problemzrozliczeniemzpracodawcą
  • Data: 2003-09-15 18:35:38
    Temat: Re: koniec umowy - problemzrozliczeniemzpracodawcą
    Od: Samotnik <s...@s...eu.org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <bk4g4d$1mi$1@inews.gazeta.pl>, Jakub Zysnarski wrote:
    >> > Po pierwsze, to jego rodzina.
    >>
    >> :)
    >>
    >> > Po drugie, czy mógłby ją za to LEGALNIE zwolnić?
    >>
    >> :)
    >>
    >> I tyle. ;)

    > Mógłbyś jaśniej. To jest dalsza rodzina. Wygląda na normalną osobę, która nie
    > jest za nim rękoma i nogami - zresztą jak on ją opierdala za swoje błędy, to
    > mi aż jej żal. Tak, że myślę, że coś się skombinowac da

    Wiesz, nie znam sytuacji... Zasadniczo to ona musi CHCIEĆ zeznawać
    przeciwko niemu i raczej to na pewno będzie oznaczało conajmniej zwolnienie, jeśli
    nie wojnę - no postaw się sam w jego sytuacji (pomijając tu aspekt moralności ;) i
    zastanów się, co pomyślałbyś o niej jeśli mogąc zatuszować sprawę w prosty sposób
    (zawsze może nie pamiętać, czy coś takiego było, czy nie) - wkopie Cię. A legalnie
    można zwolnić za wszystko - jeśli dziewczyna pracuje u rodziny, to możliwe że gdzie
    indziej nie znajdzie pracy, bo tutaj u wujka przekłada papiery, a gdzie indziej mają
    swoje siostrzenice do tego, i nawet, jeśli ją zwolni w zupełnie poprawny sposób
    (wypowiedzenie itd), to jej pozostanie oglądanie TV w domu i chodzenie po zasiłek.
    Ona o tym wie i nie będzie robić numerów. Dodatkowo jakieś naciski ze strony rodziny
    mogą się dołożyć do sprawy ('jak możesz wujkowi Heniowi takie świnstwo robić,
    on ci dał pracę, na ludzi wyprowadził, przecież wiesz, jaką ma sytuację...') i
    tak dalej.

    Nie zniechęcam do próbowania, bo masz prawo walczyć, ale odradzam zbytni
    optymizm (w ogóle odradzam optymizm w tej sprawie). Przecież ona nie ma
    żadnego interesu, żeby Ci pomóc, a ma wiele do stracenia. I może się ze
    sprawy wywinąć w zupełnie czysty dla niej sposób - jeśli powie, że nie
    pamięta, to nikt jej nie udowodni, że kłamie, a jej zeznania nic nie wniosą
    do sprawy.

    Zrobiłeś błąd, że dałeś sobie tak na gębę część pensji wypłacać - to
    niestety dzisiaj popularne, a bardzo śliskie. Trzeba było mu powiedzieć, żeby
    doliczył tę kasę do wynagrodzenia i nie kombinował - ale o tym na pewno już
    wiesz i daleki jestem od moralizowania.
    --
    Samotnik
    www.zagle.org.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1