Użytkownik loopa <l...@o...pl> napisał:
> Czy to normalna praktyka? Czy trzeba się przypominać?

Mogą mieć bajzel u siebie w papierach. Mogło też zaginąć
na poczcie (zdarza się). Generalnie przypominanie się
nie powinno być potrzebne, no ale jeśli dotychczas nie otrzymałeś
świadectwa...

> Z kodeksu wynika, że przcodawca ma 7 dni.
> Co z tym fantem zrobić?

Proponuję zadzwonić do firmy i dowiedzieć się, co się dzieje.
Jeśli nie przyniesie to spodziewanych efektów, napisz zgrabne
pisemko do pracodawcy z żądaniem wydania świadectwa. Najlepiej,
jeśli wręczysz je osobiście i dostaniesz pokwitowanie na kopii.
Możesz też wysłać je listem poleconym (zachowaj sobie potwierdzenie).
Jeśli mimo tego nadal nie wydadzą, to pozostaje Ci już chyba
tylko Państwowa Inspekcja Pracy, a później sąd pracy.
Aha, jak dostaniesz świadectwo, to pamiętaj, że też masz
tylko 7 dni na domaganie się sprostowania.

Pozdrawiam,
Gerard