Órzytkownik "Jackare" napisał:
> ciekawe co powiesz na ten temat gdy taki zdemoralizowany i zdemotywowany
> nadmiarem gotówki i wolnego czasu nauczyciel będzie miał uczyć Twoje
> dziecko... Myślę że już zawczasu powinieneś przygotowac sobie listę
> roszczeń dlaczego za tak potworne pieniądze tenże nauczyciel nie chce
> Twego dziecka wychowywać, wpajać mu wzorców moralnych, rozwiązywać jego
> problemów osobowościowych, obserwować go pod kątem występowana problemów i
> natychmiast je Tobie zgłaszać, dokarmiać go na przerwach, zapewnić mu
> zajęcia pozalekcyjne, przygotować go do życia w społeczeństwie, być dla
> niego autorytetem i źródlem wiedzy wszelakiej,zapewnić mu ochronę przed
> wszelkim złem tego świata z pedofilami, narkotykami i prostytucją w
> szczególności, sprawić by nauka była bezstresowa i stanowiła dla twojego
> dziecka przyjemność, że o najwyższych ocenach, atrakcyjnych darmowych
> wycieczkach i zielonych szkołach nie wspomnę...

co ja powiem?
powiem ze nie chodziąc do szkoły jesteś w stanie samodzielnie zdobyć
podobną, albo nawet zdecydowanie większa wiedzę!:O)
w szkołach w 90% uczą głąby, błąby uczą dzieci na głąbów, to jest obecnie
niepisany cel edukacji, wychować pracownika-niewolnika, ktury ma zasrany
rozum i nie potrafi myśleć, dlatego nie dość ze nauczyciele zarabiają
faktycznie kokosy i marudzą że mało (cecha ludzi zdegenerowanych do szpiku
kości) to jeszcze ich praca jest mało przydatna,
oczywiście zdarzają się rodzynki (te 10%) kture jakimś cudem przedostały się
do tego zepsutego systemu, ale oni go nie zmienią:O)