eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjegodziny nadliczbowe w upaleRe: godziny nadliczbowe w upale
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!uw.edu.pl!newsgate.cistron.nl!newsgate.
    news.xs4all.nl!news2.euro.net!82.197.223.108.MISMATCH!feeder2.cambriumusenet.nl
    !feed.tweaknews.nl!209.197.12.246.MISMATCH!nx02.iad01.newshosting.com!newshosti
    ng.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.neo
    strada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    From: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    References: <i1c1fq$m78$1@sunflower.man.poznan.pl>
    <4c3b2d9e$0$17103$65785112@news.neostrada.pl>
    <i1fqop$r85$2@node1.news.atman.pl>
    <4c3b7db5$0$2582$65785112@news.neostrada.pl>
    <i1fv4s$7f0$1@news.dialog.net.pl>
    <4c3b83cd$0$2600$65785112@news.neostrada.pl>
    <i1g1pt$90m$1@news.dialog.net.pl> <i1gu92$vtl$1@node1.news.atman.pl>
    <4c3c1995$0$19164$65785112@news.neostrada.pl> <i1hf3v$50u$1@news.onet.pl>
    <i1in90$rbf$1@news.net.icm.edu.pl> <i1jugr$b5l$1@news.onet.pl>
    <4c3daa16$0$2585$65785112@news.neostrada.pl> <i1keb4$shr$1@news.onet.pl>
    <4c3dca91$0$19166$65785112@news.neostrada.pl> <i1l8qn$htc$1@news.onet.pl>
    Subject: Re: godziny nadliczbowe w upale
    Date: Thu, 15 Jul 2010 16:02:27 +0200
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.2001
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.2001
    Lines: 72
    Message-ID: <4c3f14fc$0$19173$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 79.190.113.219
    X-Trace: 1279202556 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 19173 79.190.113.219:1419
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:236066
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Krzysztof" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:i1l8qn$htc$1@news.onet.pl...

    > > "klient nalega"
    >
    > A tu owszem. Klient nalega, klient wymaga, więc się klienta obsługuje
    jak
    > należy. Klient nie zaspokaja potrzeb jedynie pracodawcy, tylko zostawia
    > kasę, z której jest wynagrodzenie dla pracownika. Jeśli więc pracownik
    nie
    > jest w stanie zrozumieć tak prostej zależności, to coś jest "nie halo".
    > Idąc do restauracji też się zapewne wkurzasz na niekompetentnego
    kelnera,
    > który w dodatku burczy pod nosem, że to nie jego lokal i jak Ci się nie
    > podoba, to ...

    No i właśnie w tym punkcie się nie zgadzamy a podany przez Ciebie przykład
    jest nawet dobry do skomentowania. Otóż klient jak najbardziej nalega na
    pracodawcę. Że pośredniczy w tym pracownik, nie ma nic do rzeczy. Tak samo
    jak pracownik może odebrać paczkę itp. To jest broszka pracodawcy, jak
    klienta zadowolić. Nie neguję tego, że trzeba, wiem coś również o dużych
    kontraktach i że wtedy duży klient po prostu wymusza, nawet jeśli on
    zawalił, ale nadal jest to sprawa pracodawcy. To ta sama kategoria spraw:
    pracownik nie interesuje się, co szef ma w garażu i również nie powinien
    interesować się, jakie kontrakty i z jakimi terminami mają być
    realizowane. Zresztą pod przymusem ich szef nie bierze, prawda? Niestety
    prezentujesz jednak typową mentalność szefa: klient nalega, to pracownicy
    _dla swojego dobra_ powinni dać się wykorzystywać. Pracownicy dla swojego
    dobra już robią to, co w ich mocy :) Reszta gadki to zwykła gra w kulki.

    Przykład z restauracją: kelner z muchami w nosie, albo niekompetentny.
    Oczywiście, że w pierwszej chwili jest odruch opieprzyć kelnera, albo
    wezwać zwierzchnika, ale realną konsekwencją może być to, że nie odwiedzę
    więcej tej restauracji i to nie dlatego, że mi się kelner nie spodobał,
    ale dlatego, że właściciel tej restauracji dopuścił do takiej sytuacji, że
    pracują u niego niezadowoleni, sfrustrowani i niekompetentni kelnerzy.

    > Dlaczego nie na pracownika? Czy z klientami rozmawia tylko i wyłącznie
    > właściciel firmy??

    Pracownik nie występuje tu w swoim imieniu. Pytanie: jak się zapatrujesz
    na bardzo obecnie popularną sytuację, gdy pracodawca notorycznie coś
    kaszani albo zwyczajnie robi przekręty a całą nienawiść klientów kieruje
    na Bogu ducha winnych pracowników z biura/obsługi klienta/itp, którzy
    niemalże fizycznie muszą odpierać ataki wkurzonych ludzi?

    > Już napisałem (chyba Tobie, nie kojarzę teraz), że chyba mało miałeś w
    > życiu do czynienia z walką o kontrakty przy dużej konkurencji na rynku,
    gdy
    > każda Twoja próba negocjacji skutkować może rozwiązaniem przemiłej
    > współpracy w przyszłości.

    a co to pracownika obchodzi. Od tego jesteś szefem, żeby się z tym jakoś
    ogarnąć. Najłatwiejsze biznesy typu kupić cokolwiek i sprzedać 2x drożej
    wygłodniałym klientom już się skończyły.

    > > uważają, że
    > > przerobić można każdą robotę, byle tylko mieć odpowiednie gadane albo
    > > odpowiednią dozę brutalności.
    >
    > Nie bardzo rozumiem, co chciałeś przez to powiedzieć.

    Chodzi mi o taką sytuację, gdy szef nadgryzł coś, czego nie może połknąć
    (np. duży kontrakt) a następnie, aby to jakoś przerobić, do pracowników,
    których jest za mało, wyjeżdza z prośbami, obiecankami lub groźbami,
    zamiast z realną propozycją. Sezonowość czy inna nieregularność zamówień
    to jest problem. Ale w żadnym razie nie jest to problem pracownika. To
    jest "konsekwencja" we wzajemnych układach pracodawca-pracownik, którą
    miałem na myśli, a którą Ty pojmujesz dość swoiście...

    e.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1