witam,

Roman Kubik wrote:
> 1. jesli chcielibysmy sie tego trzymac, to musielibysmy sie tego trzymac ;-)
> czyli bez wyjaztkow, zeby nie bylo zaraz miliona dyskusji na temat
> 26.06 to poszlo bez telefonu stacjonarnego firmy X.Y.Z. a dzis moje
> to nie poszlo.

hm to chyba logiczne ze ogloszenia zawiera dwie metody kontkatu na
wypadek gdyby jedna zawiodla (konto email zapachane / brak osoby pod
telefonem).

> a jak ktos szuka opiekunki do dziecka, tlumacza, korepetytora,
> to imho ma prawo nie podac ani adresu ani telefonu. i tworzy sie precedens...
> a potem z tego wychodza straszne chryje ze kogos preferuje, kogos innego
> dyskryminuje...

hm wydaje mi sie ze w obu przypadkach dodatkowy kontakt jest wskazany.
opiekunka chyba moze wiedziec jakiego regionu miasta dotyczy oferta, a
tlumacz, czy nie jest to firma, ktorej koledzy radza unikac.

> 2. jak juz bysmy sie tego trzymali, to z polowa ogloszen by wyleciala
> bezpowrotnie na pewno - czasem probuje dyskutowac z niektorymi
> oferentami ,,po ludzku'' (a nie standartowa odpowiedzia numer 3)
> i zwykle nie ma to sensu - po prostu ludzie podchodza do tego
> na zasadzie ,,jest 20% bezrobocia, oferuje fantastyczna prace za 750,
> a ty mi tu cos pieprzysz ze nie ma nazwy miasta w naglowku???
> wyp*!, odp*! sobie znajde kogos bez internetu!''...

a tu zgodze sie z mariuszem - pracodawcow tez chyba powinna dotyczyc
podstawowa kultura osobista.

--
"For a word to be spoken," Ged answered slowly,
"there must be silence. Before, and after." [ uk le guin ]