W wiadomości news:fq0dsi$gfd$1@atlantis.news.tpi.pl Tomek <...@...z> pisze:

> Oprócz "normalnej" pracy, firma prawdopodobnie będzie chciała wpuścić
> mnie w nocne "bycie pod telefonem" w razie gdyby się coś działo z
> systemem komputerowym. Pytanie brzmi: jak się takie coś robi w tzw.
> cywilizowanym świecie i za ile (np. procentowo względem "nominalnego"
> wynagrodzenia)?
Na początek proponuję lekturę art. 151^5 KP oraz wklepanie w googla frazy
"dyżur pod telefonem" (pierwszy link już sporo tłumaczy, ale pooglądaj i
inne).
A umówić to się można różnie, też coś takiego mam. Nie będę tu opisywał
szczegółów, ale jestem raczej zadowolony - jakbym nie był, to bym tego nie
robił.

--
Jotte