niewiempoco zapodał(-a):
> Jakoś zawsze mnie uczono, że szkolenie to nabycie jakichś nowych, pożytecznych
umiejętności. Ale w PUP wciąż tego nie rozumieją
> i będą szkolić z zakresu montażu kabli absolwentów szkół zawodowych i średnich
technicznych o kierunkach: telekomunikacyjnym,
> elektronicznym i elektrycznym.
> http://www.pup.poznan.pl/?a=2094
> Co to za głupota jest? czekam aż ruszą szkolenia gotowania dla ludzi po zawodówkach
kucharskich, kursy obsługi Photoshopa dla
> grafików i naprawy aut dla osób po technikach samochodowych, a jak ktoś chce zdobyć
nowy zawód to może zapomnieć...

Moim zdaniem - to nie jest głupota. Nie ma ludzi do tego typu prac. To, że było
się technikum elektroniczmym wcale nie oznacza, że zna się różnicę między
alternatorem
a areatorem i tak samo między skrętką a skrawaniem.
Przykład? Podwykonawca ostatnio kładł oklablowanie strukturalne (kabelki pod siatkę
komputerową). Chłopaków miał okey, otwory w ścianie umieli wiercić. Pozaciskać
kabelki...
ojojojoj... Nie chodzi mi już o standardy. Piękna sprawa - zdjąć izolację (namęczyć
się
pewnie scyzorykiem) z każdej z ośmiu żył z UTP przed wsadzeniem w eRJotkę.
Mistrzostwo
świata).


--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...