eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjedlaczego praca w IT w Polsce to TAKI SYF ???Re: dlaczego praca w IT w Polsce to TAKI SYF ???
  • Data: 2006-09-18 07:57:20
    Temat: Re: dlaczego praca w IT w Polsce to TAKI SYF ???
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 17 Sep 2006 15:03:07 +0200, Sheer <s...@v...pl>
    w <eek7dt$4rl$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał:

    > blondi wrote:
    >> Jak jestes dobrym programista,
    >> to bedziesz szedl dalej. Nikt nie lubi patrzec jak sie zdolnosci
    >> marnuja. Jesli jestes dobrym programista, to zazwyczaj jestes dobrym
    >> analitykiem, co powoduje, ze coraz czesciej jestes zapraszany do
    >> projektowania aplikacji, ktore masz wykonac.
    >
    > troszkę się nie rozumiemy...
    > Ty ciągle tkwisz w świecie producentów oprogramowania biurowego i
    > bazodanowego... błeahhh! ;)

    Mało widziałeś i nieuważnie czytasz.

    > na inne w Polsce nie ma miejsca!

    Jeżeli fakty nie potwierdzają naszej tezy, tym gorzej dla faktów.
    Miejsce jest.

    > mój kolega fizyk - adiunkt z pewnego wielkiego uniwerku w Polsce, uczestnik
    > wielu międzynarodowych projektów zna C++ i pisze w tym programy symulacyjne
    > do swoich oryginalnych pomysłów i uważa, że to samo w sobie to nic! to

    Fizyk, symulacje, w C++? Blee. Fortran.

    > tylko uzupełnienie do innej wiedzy - czymżesz jest nauczenie się
    > kilkudziesięciu reguł syntaktycznych tudzież składni języka obiektowego -
    > przy wielu rewolucyjnych teoriach fizyki teoretycznej?!

    Kij mnie obchodzi fizyka teoretyczna. A 'kilkadziesiąt reguł
    syntaktycznych i składnia' to niestety, ale nie jest programowanie.

    > wielu programistom mózg się przegrzewa przy samym początku do
    > wstępu/wprowadzenia do aparatu matematycznego spajającego owe teorie...
    >
    > reasumując, w Polsce nie ma ani jednego chyba ogłoszenia o pracy
    > typu "programista z background'em naukowym" :(

    Bo tacy sami sobie znajdują satysfakcjonujące ich zajęcie, zazwyczaj na
    uczelniach. Po co na produkcji ktoś taki? Idzie się na uniwerek, bierze
    się takiego jednego i zaczyna negocjacje od przedstawienia zagadnienia
    i sumy.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1