eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjedepresja a kariera w ITRe: depresja a kariera w IT
  • Data: 2008-01-14 13:11:08
    Temat: Re: depresja a kariera w IT
    Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    przypuszczam, że jestem w stanie zrozumieć twoje podejście.
    Fakt ze mój czas "wgryzania się w rynek" to złote lata informatyki
    (czyli wystarczyło w jakims temacie przeczytać w wieczór przed rozmową
    konkretny podręcznik, wykazac się przed pracodawcą wiedza teoretyczną a
    potem "rzeźbić" przez pierwszy miesiąc i wszystko grało)
    Ale tez mnie nigdy nie interesowało coś w rodzaju "karierowiczostwa",
    "pchania się w góre" itp itd. Zawsze była dla mnie wazna robota do
    wykonania i otrzymana za nią zapłata. A że ktos tam, cos tam, jakieś
    gierki personalne... no cóż, z czasem (i po kilku poważnych kopnieciach
    w tyłek) człowiek się nauczył jakis tam mechanizmów.
    Wiele rzeczy teraz mi sie wydaje banalnych. oczywiście cały czas mowię o
    umiejętnościach miękkich.
    Jak więc sobie radzę z tematami, których nie lubię? po prostu gram nimi
    w taki sam sposób jak ze mną usiłuje ktoś grać. W sumie trochę
    poczytałem sobie o zachowaniach ludzkich, zweryfikowałem z
    rzeczywistością i jakoś udaje mi sie w tym wszystkim funkcjonować. Robię
    co swoje, resztę mam w głębokim poważaniu i - o ile mogę - staram się
    być niezależny.
    Ok, warto by było, żebyś zwróciła uwagę na to że zawsze masz kontakt z
    ludźmi (oczywiście mówię tu wyłącznie o pracy). Jest jakaś hierarchia
    służbowa, sa jakieś kontakty z klientem (czasem wewnętrznym, czasem
    zewnętrznym). I jest bardzo mało prawdopodobne, żebyś się nie spotkała z
    sytuacjami w których trzeba coś wynegocjować, gdzieś ustąpić, gdzieś
    stanąć okoniem (żeby ktoś nadmiernie nie wykorzystał twojej słabości)
    itd itp.
    Jeszcze taka mała refleksja mi przyszła do głowy. Czasem się warto
    zastanowi, gdzie rzeczywiście lezy problem. bo może jest, jak koledzy tu
    sugerowali, kwestia nieodpowiedniego dla ciebie pracodawcy? A może warto
    pomyśleć czy w firmie, w ktorej pracujesz nie dałoby sie wywalczyć
    własnej pozycji, takiej zebyś była w większym stopniu w stanie
    kontrolować co masz robić (i np. mieć kogoś, do kogo odeslesz
    upierdliwego klienta)?




    --
    _G_R_O_M_A_X_

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1