eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjecos o AmwayuRe: cos o Amwayu
  • Data: 2003-11-06 10:40:17
    Temat: Re: cos o Amwayu
    Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 6 Nov 2003 10:16:52 +0100
    "RAJ" <r...@p...onet.pl> wrote:

    > > wiem jak to robia amwayowcy.
    > > wiem, na jakiej zasadzie sie to opiera.
    >
    > Brawo.
    > Znaczy wiesz juz wszystko. I nic wiecej wiedziec nie potrzebujesz...

    Mam inne priorytety w zyciu, niz przerabianie w bambuko ludzi
    nieswiadomych pewnych mechanizmow z zakresu psychologii spolecznej.

    > > > Lub roznego rodzaju firmy ktore maja obowiazkowe spotkania
    > > > integracyjne itp.
    > > spotkania integracyjne odbywaja sie raz na jakis czas.
    >
    > i to jest jakas roznica?

    no jest.
    taka sama jak miedzy piciem 2 razy w miesiacu butelki wina do obiadu a
    uchlewaniem sie na umor co dwa dni.

    > > "biznes" amwayowy polega na tym, ze sukces osiagasz tylko wtedy,
    > > kiedy cale twoje zycie zamienia sie w nic innego, a ich "biznes".
    >
    > Tak samo jak w kazdym biznesie.

    no nie w kazdym.
    jak jestes dobry w tym, co robisz, to wynajmujesz sie (zatrudniasz) na
    etat albo na zlecenie i BEZ inwestowania w srdki trwale zarabiasz
    pieniazki.
    przykladow moznaby wyliczac.


    > > to wbijaja w glowe na spotkaniach. na wszelkie narzekania, ze sie
    > > nic nie zarobilo jest zawsze jedna odpowiedz, w formie pytan:
    > > - a ile razy dzis sluchales kaset?
    > > - ile wykonales telefonow?
    > > - ile przeprowadziles spotkan?
    > > brak ci motywacji? to sluchaj kaset i ogladaj. czytaj ksiazki
    > > motywujace.
    >
    > Zwroc uwage ze wlasnie na tym przeciez polega ta praca (w
    > uproszczeniu). Na przeprowadzaniu spotkan.
    > Obrazowo.
    > Masz firme komputerowa zajmujaca sie pisaniem programow.
    > Zaczynasz narzekac ze nic sie nie zarobilo.
    > A na pytanie : "Ile ostatnio napisales programow?" odpowiadasz
    > zadnego. To jak masz zarobic te pieniadze?

    tylko, ze jest jedna zasadnicza roznica, o ktorej juz pisalam. robiac w
    swojej firmie, robisz NA SIEBIE.
    robiac w amwayu robisz NA KOGOS.

    jak dla mnie to diametralna roznica.
    wole robic na siebie.

    > > po pewnym czasie czlowiek nic innego w zyciu nie robi, tylko slucha
    > > ICH ksset, oglada ICH motywujace filmy, chodzi na spotkania,
    > > wydzwania do znajomych zeby umawiac nastpene spotkania....
    >
    > Ja to chyba jakis mutant jestem.
    > Moja srednia to 1-2 kasety/ksiazki/spotkania na 2 tygodnie.

    no i masz wyniki: 150 zl za ostatnie 3 miesiace.
    (jak sam podales, niezbyt dokladnie zreszta).


    > > a siec mozna wybudowac tylko tam, gdzie sa ludie jeszcze do niej nie
    > > nalezacy.
    >
    > To okolo kilkudziesieciu milionow doroslych ludzi w Polsce.

    oh czyzby? wliczasz w to wszystkie dzieci, nastolatki, emerytow,
    noworodki itd?

    jaj. fajne obliczenia.
    ja juz nie wspomne o tym, ze POZA twoim zasiegiem jest CALA populacja
    pracujaca w Polsce. A ta liczy sobie nie wiecej niz kikanascie milionow
    ludkow.

    a ty nie jestes jedyny amwayowiec w Polsce.
    badz realistyczny, przestan bujac w chmurach.

    > O, byloby to ciekawe doswiadczenie - w sumie jestem ciekaw jak te ceny
    > sie w USA ksztaltuja.
    > A tak z ciekawosci - co robisz na pl.praca.dyskusje?

    gadam sobie z nudow i z ciekawosci.
    ten typ tak ma :)
    w dupie mu sie przewraca z dobrobytu :))))))


    > > > Czyli wiesz ze czesc tego co tam bylo napisane to bzduray wyssane
    > > > z palca. A mimo to reszte przyjmujesz zupelnie bezkrytycznie?
    > > bo reszta zgadza sie dokladnie z moimi doswiadczeniami.
    >
    > A z moimi nie.
    > I co w zwiazku z tym?
    > A tak przy okazji - jak dlugo wspolpracowalas z Amwayem?

    wiecej niz Ty tj. ok. 5 miesiecy.
    (w roznym natezeniu).

    > > oczywiscie czesci dotyczacej prawnikow, procesu i gluchych telefonow
    > > oraz pogrozek w stosunku do rezysera nie moge sprawdzic, bo nie mam
    > > jak. ale to, ze film wyrokiem sadu ma zakaz wyswietlania w Polsce to
    > > fakt.
    >
    > I to swiadczy za filmem czy przeciwko niemu?

    to swiadczy o tym, czy to, co powiedzial w wywiadzie rezyser to prawda
    czy nie.
    to, co moge sprawdzic - prawda.

    czemu wiec mam zaprzeczac ?


    > > firm opierajacych sie o taki model biznesu - multilevel marketing
    > > tak zwany jest od kuta.
    > > kiedy jeszcze sie w to bawilam, tak dzialaly w Polsce Oriflame i tak
    > > zaczynalo Amplico.
    >
    > I jest ich coraz wiecej.
    > I gros z nich stosuje identyczne albo jeszcze ciekawsze metody jak
    > "amwayowy".
    > I praktycznie zadna z nich nie daje szansy na na wytworzenie pasywnego
    > dochodu.

    co to jest "pasywny dochod"?

    > > ja osobiscie wole inny model biznesu - jak ja, jako klient, mam
    > > jakas potrzebe, to SAMA decyduje, kiedy ide do sklepu i co kupie.
    >
    > I na czym polega roznica?

    na tym ze nie musze w domu przyjmowac znajomych, co mieli "pomysl" albo
    "bizness presentation" i tym podobne rzeczy.

    na tym, ze to JA decyduje, co i kiedy kupic.

    w wypadku domokrazcow clou polega na tym, ze ludzi sie ZMUSZA do tego,
    zeby na odczepne kupili cos.
    niewazne, czy to sie oplaca, czy nie.

    polecam jakby co jako lekture ksiazke Roberta Cialdiniego "Wywieranie
    wplywu na ludzi" i tam zwlaszcza ustepy na temat takiej firmy co sie
    nazywa Tupperware (dziala na terenie USA).

    ta sama strategia. wyjasnienia, czemu to dziala i dlaczego.
    pouczajace BARDZO.


    > > nie cierpie domokrazcow i ludzi na sile wciskajacych mi jakis towar,
    > > kreujacych potrzebe na cos, bez czego w gruncie rzeczy moge sie
    > > doskonale obejsc, a co sie we mnie wmusza zeby ktos zarobil kase.
    >
    > Czy mozesz sie obejsc bez proszku do prania, mydla albo plynu do mycia
    > naczyn?
    > Nie. Stosujesz je i z korzystania z nich nie zrezygnujesz.
    > To nie jest sztuczna potrzeba.

    tak. ale wydaje na nie minimalna ilosc kasy.
    chodzac do supermarketu.

    kupujac w amway musze placic znacznie wiecej.

    > Osobna kwestia jest jakiego proszku uzywasz.
    > Na jakiej podstawie podjelas decyzje ze bedziesz kupowac taki proszek
    > a nie inny?
    > Dokaldnych wyliczen i porownania roznych proszkow czy moze na
    > podstawie reklamy?

    na podstawie tego, co sie lepiej do mojej pralki nadaje i to, co tansze
    jest.

    [...]

    > Hmmm...
    > Albo nie umiesz liczyc albo ignorujesz to co jest dla Ciebie
    > niewygodne. Napisalem ze rachunek wychodzi na zero bo zarobione
    > pieniadze zainwestowalem(inwestycja to wydatek,

    jaj, a tego posta mojego na temat tego, co to jest ZYSK to czytales?
    umiesz sobie obliczyc ZYSK?

    ja sie pytam o ZYSK.
    Nic wiecej.

    > ktory ma sie przyczynic do zwiekszenia zyskow w przyszlosci,
    > nie jest inwestycja zakup towaru - to tak w uproszczeniu)
    > Policzmy.
    > 2-3 miesiace... powiedzmy ze 10 tygodni.
    > Powiedzmy ze ok 1/3 z tego nic nie robilem.
    > 7 tygodni * 3,5 godziny = 24,5 godziny
    >
    > Zakladajac pensje stroza 700 zl za etat (160 godzin)
    > wychodzi 4,38 zl za godzine.
    > Czyli za 24,5 godziny stroz zarobilby 107,31 zl ...
    > Imponujace...
    > Mozesz mi wyjasnic co mialem zobaczyc?

    Kotek, krecisz jak kon pod gore.
    Sam sobie chcesz udowodnic, ze masz racje.

    Ile na tym zarobiles kasy? Ile sobie z tych "kartkowych" marzen
    zrealizowales?

    Mnie to wali, co sie przyznasz tu publicznie.
    Sam sobie odpowiedz na to pytanie. teraz albo pozniej.

    Im wczesniej tym lepiej.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net.usun
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1