Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:blhtqd$2ue$1@inews.gazeta.pl...

>
> Umowa o dzielo nie jest stosunkiem pracy.

Hmm... wiesz ja nie wiele wiem na ten temat, gdyby nie Ty, to dalej bym
myslal ze "umowa o dzielo" jest "stosunkiem pracy", czyli zwiazkiem miedzy
pracownikiem a pracodawca, gdzie pracownik zobowiazuje sie do wykonywania
okreslonego rodzaju pracy na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwema, a
pracodawca - do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem - bo otrzymalem
chyba wynagrodzenie, to co ze mniejsze niz na umowie ktora podpisalem na
2000 zl, i wsumie wykonalem okreslona prace, bo za darmo tych pieniedzy nie
otrzymalem, ale ok, zle to pojmowalem :)

> Masz dostarczyc swiadectwa pracy. Masz swiadectwo?

No nie mam nic oprocz tej umowy o dzielo,

> Jakbys dostal pieniadze za wynajecie podczas wakacji jednego z pokojow w
> swoim mieszkaniu to tez bys utracil status absolwenta?

No nie wiem czy tak o mozna to robic, pewnie musialbym zarejstrowac najpierw
jakas dzialanosc gospodarcza, potem kupic kase fiskalna, i wystawiac
chociazby paragoniki, rozliczac sie z fiskusem itp :) wiec mysle ze
stracilbym status absolwenta ;-)

> co innego utrata prawa do zasilku, jesli w okresie bezrobocia masz jakies
> wplywy, Ale pytanie na ktore wtedy odpowiadasz brzmi czy masz jakies
dochody
> a nie o ich forme.

Slyszalem od kogos nawet ze otrzymywane stypendia naukowe z uczelni to takze
dochod :D ale to byla nieautorytatywna osoba.
Oka, sorki za te moje teraz gupie teksty, tak myslalem wlasnie ze umowa o
dzielo nie dyskfalifikuje nikogo bezrobotnego ;) i dlatego jeszcze nie
bieglem do Urzedu Pracy, gdyby tego watku nie bylo to nawet bym nigdy tego
tematu nie poruszyl, tak z nudow i troche niewiedzy, oraz ciekawosci
rzucilem Wam kilka hasel i dzieki temu juz nie bede sie musial wysilac ;) w
Urzedzie Pracy aby dowiedziec sie jak to jest z tymi umowami o dzielo, bo
juz tutaj sie dowiedzialem. THX

Pozdrawiam,
Lepton