eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjebezrobocie??!!Re: bezrobocie??!!
  • Data: 2003-11-02 07:56:40
    Temat: Re: bezrobocie??!!
    Od: "Kania" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Jaroslaw Wiechecki" <j...@p...onet.pl> wrote in message
    news:bo1puh$3qg$2@news.onet.pl...
    > Maja zawyzone mniemanie o sobie, poniewaz:
    > a)na studiach platnych, wlasciciele robia im wode z mózgów mówiac na
    jakiej
    > wspanialej uczelni sie ksztalca.
    > b)na studiach platnych bazuja na renomie uczelni.
    > Potem mamy fantastycznie pewnych siebie informatyków czy ekonomistów.

    Mialam wrazenie, ze tam studiuja osoby dorosle. Jesli osoba dorosla nie umie
    w sposob prawidlowy ocenic sytuacji swojej i uczelni, to wcale sie nie
    dziwie, ze ma problemy z otrzymaniem pracy.

    > ATSD: na co jest popyt?Jesli wiekszosc zajmie sie np. projektowaniem
    > aplikacji webowych, popyt przewyzszy podaz, co doprowadzi do spadku cen i
    > zarobków. Nie jest lekko prognozowac.

    Wystarczy obserwowac ogloszenia, kogo szukaja i do czego. Np dobry
    informatyk, to taki, ktory liznal pobiezne wszystkiego, ma silne podstawy i
    jest w stanie w ciagu kilku miesiecy wejsc w konkretna technologie
    (widzialam takie przypadki). A w ciagu kilku miesiecy nie zmieni sie podaz
    na rynku, a w ciagu 5 lat studiow na pewno. Wiec zamiast obijac sie na
    studiach, to warto uczyc sie. Zdobywac podstawy.

    > He, he. Bo niekiedy maja. Ale chyba to sie zmienia.To fragment ze strony
    > praca jednej z krakowskich firm:
    > "Nowi pracownicy dolacza do zespolu ***** po uprzednim szkoleniu, które
    > potrwa od 1 do 3 miesiecy (w zaleznosci od tego jak szybko kandydaci
    > zaadaptuja sie w srodowisku pracy firmy)." Wczesniej byly wymagania.
    Calkiem
    > sensowne, jesli chodzi o absolwentów. Przykro, mi. Kazda sensownie
    > prowadzona firma, przyjmujac do pracy "mlodego" musi go przeszkolic.

    Niekoniecznie. Na moim roku studiow, ok 50% ludzi, to osoby pracujace w
    branzy. Po ukonczeniu studiow beda oni mieli wyksztalcenie wyzsze i spore
    doswiadczenie.

    > Jesli mam zlecic komus duzy serwis do zrobienia, to widocznie mam zamiar
    na
    > nim zarabiac. W tym momencie nie interesuje mnie powierzenie roboty
    jakiemus
    > nowicjuszowi, poniewaz nie jest w stanie zagwarantowac mi ani jakosci ani
    > terminu wykonania pracy. Wole zaplacic firmie, która bedzie wiedziala co
    > robi.

    Pomysl z wykonaniem jakiegos serwisu, ot tak, dla samego siebie nie jest
    najlepszy. Ale np, ja robilam serwisy dla organizacji non-profit.
    Organizacja byla zachwycona (nie placili) a ja wyrabialam portfolio. Po roku
    takiej 'pracy' nie mialam problemu z uzyskaniem calkiem niesle platnych
    zlecen.

    > Tylko kto to sprawdzi i przygotuje?Kto poprowadzi owe wieksze
    > projekty?Asystent zarabiajacy 1200 zl brutto?On ma to gdzies. Na dodatek
    > (nie obrazajac nikogo), w tej chwili asystentami zostaja osoby, które
    > plasowaly sie pod koniec lub w srodku drugiej dziesiatki w uczelnianym
    > rankingu. Ci najlepsi odchodza. A jesli zostaja to wiecej czasu traca na
    > dorabianie i naprawde nie maja ochoty na sprawdzanie rozbudowanych
    > projektów. Podobnie jest z doktorami i profesorami. Oni tez z czegos musza
    > zyc. I zyja z wykladów na uczelniach prywatnych, ekspertyz, projektów w
    > prywatnych firmach, zaniedbujac swój i studentów rozwój naukowy.

    Troche koloryzujesz. Np. na mojej uczelni mozna robic duze projekty. W ten
    sposob zaliczasz rozne przedmioty. A tymi projektami sa konkretne zlecenia
    uczelni. I uwierz mi, ze sama uczelnia dba o to, zeby projekt byl dobrze
    wykonany.

    Kania


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1