eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZnajomości a szukanie pracyRe: Znajomości a szukanie pracy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
    .pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Znajomości a szukanie pracy
    Date: Thu, 14 Aug 2003 13:23:10 +0000 (UTC)
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 31
    Message-ID: <bhg2fu$g8s$1@inews.gazeta.pl>
    References: <0...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: frodo.lukas.com.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1060867390 16668 172.20.26.242 (14 Aug 2003 13:23:10 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 14 Aug 2003 13:23:10 +0000 (UTC)
    X-User: konlin
    X-Forwarded-For: frodo.lukas.com.pl
    X-Remote-IP: frodo.lukas.com.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:91832
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam,

    Przede wszystkim są znajomości, znajomości i znajomości. I należy te trzy
    sprawy odróżniać :)
    Pierwsze znajomości to to, że ktoś powie że gdzieś tam szukają (o czym pisze
    Amra). I w tym nie ma nic dziwnego ani nagannego. W _bardzo_ wielu (pewnie w
    większości) firmach, także w tych w których pracowałem/pracuję zasada jest
    prosta - szukamy najpierw wewnątrz i wśród znajomych pracowników. Czyli na
    intranecie/poczcie wewnętrznej czy po prostu w pokoju :) mówi się, że szukamy
    kogoś na stanowisko X, Oczywiście czasami łączy się z ogłoszeniem na
    zewnątrz. Ale niekoniecznie. Przychodzą zgłoszenia, jest rozmowa z _każdym_
    kandydatem (także tym wewnętrznym) i dalej już normalnie.
    Drugie "po znajomości" to to, że potrzebny jest człowiek na stanowisko X więc
    szuka się jak wyżej, z tym że częściej jest to szukanie wśród krewnych
    królika a ogłoszenia zewnętrzne to rzadkość lub dla pozorów. Parametry
    zwycięskiego kandydata mogą przy tym być przeciętne lub może ich nie być
    wcale. Przypadek naganny.
    I wreszcie ostatnia sytuacja, w pełni patologiczna, wbrew pozorom możliwa nie
    tylko w budżetówce. A wygląda to tak że jest człowiek, musi się znaleźć więc
    stanowisko, możliwości jest wiele. Przykłady z pierwszych stron gazet -
    Krzaklewski, Szarawarski i cała rzesza innych :(( Ale nie tylko, osobiście
    byłem świadkiem (no dobra, chodziło o mnie) jak wysoko postawiony znajomy (w
    firmie oczywiście, nie na szczeblu państowowym) na pytanie czy jest dla mnie
    etat odpowiedział beztrosko "Jak trzeba będzie to się zrobi" :) Na szczęście
    nie było trzeba.

    pzdr
    konlin

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1