W artykule <ajd7c4$1bd$1@news2.tpi.pl> Jakub Zysnarski napisał(a):
>> Bingo. A po co byłoby mu w innym celu? Żeby wkleić do albumu i się potem
> onanizować?

> Amerykanie mają na to odpowiedź: Photos are for Hollywood. Gdybym startował
> na modela, zdjęcie uznał bym za konieczne. Ale startując na informatyka? Czy
> liczy się to, jak wyglądam, czy co mam w głowie?

Wiem, jak do tego podchodzą w USA, ale w Polsce prawo jest inne i jeśli pracodawca
chce oceniać kandydatów pod względem urody, to ma do tego prawo. A czy to ma sens, to

inna sprawa.
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/