Moim zdaniem w chwili gdy przedłozyłaś zaświadczenie, o którym mówisz
pracodawcy powinien on skierować Cię do lekarza medycyny pracy (bo to on
wydaje zgodę do pracy w określonych warunkach). Na skierowaniu do lekarza
medycyny pracy pracodawca powinien okreslić w jakich warunkach pracujesz
(tzw. czynniki szkodliwe). Lekarz medycyny pracy mając to skierowanie +
kopie od Ciebie zaswiadczenia, które dostałaś w tej swojej przychodni)
pewnie wydał by zaświadczenie o zdolności do pracy z przeciwwskazaniami -
tzn. w praktyce nie w takich warunkach jak podczas remontu) - i wtedy
pracodawca musiałby albo zapewnić Tobie inne warunki albo inne stanowisko,
ale na pewno nie dać wolne!
Zakałdam, ze pracodawca na czas remontu nie zabezpieczył odpowiednio miejsca
gdzie pracujesz (tzn. czynniki szkodliwe wystąpiły - takie jak pylenie w
czasie remontu np.)
Zakładam, że Pracodawca wydałby Tobie skierowanie gdzie by okreslił zkres
tych czynników szkodliwych...
no ale to wszystko gdybanie....

Teraz to juz chyba nic nie zrobisz niestety...a swoją drogą to ten jeden
dzień wolnego to dziwne że pracodawca Tobie narzucił.... - nie jest czasem
tak, że urlop jest na wniosek pracownika.???
Jedyne co możesz zarzucić pracodawcy to to ze nie skierował Cię do lekarza
medycyny pracy i tym argumentem walczyć o ten jeden dzień...urlopu


pozdrawiam

--
roberT
Użytkownik "LadyRoot" <L...@m...com> napisał w wiadomości
news:470a8312$1@news.home.net.pl...
> Witam!
>
> Czy na zaświadczeniu lekarskim o przeciwskazaniu do pracy w określonych
> warunkach musi być pieczątka zakładu opieki zdrowotnej (przychodni,
> kliniki)?
>
> Mam takie zaświadczenie od lekarza (prywatnego), że rozpoznano u mnie
> astmę i w związku z tym zachodzi, cytuję, "konieczność zmiany stanowiska
> pracy na czas remontu ze względu na stan zrdowia". Na zaświadczeniu jest
> pieczątka i podpis lekarza, a także data wystawienia (2007-07-31).
>
> Dzień po wystawieniu zaświadczenia, oddałam je pracodawcy, który planował
> remont (wyburzenie ściany). Pracodawca wziął zaświadczenie bez żadnego
> problemu, a kiedy remont wreszcie się odbył (początek września) - dostałam
> dzień wolnego, a dwa kolejne dni spędziłam na delegacji. Nadmieniam, że
> nie prosiłam o dzień wolny - byłam do dyspozycji pod telefonem, internetem
> (mogę pracować zdalnie w ograniczonym zakresie), mogłam jechać dzień
> wcześniej na delegację.
>
> Teraz (połowa października prawie) nagle ni stąd ni z owąd kadry zaczynają
> robić mi problemy: najpierw kręciły nosem, że takie zaświadczenie to nie
> zwolnienie, potem, że na zaświadczeniu nie jest ważna pieczątka lekarza
> (!!!), tylko zakładu opieki zdrowotnej (Enel-med) i w ogóle to powinno mi
> się to liczyć do urlopu.
>
>
> Przegooglałam trochę o zaświadczeniach, ale znalazłam tylko wzmianki o
> zaświadczeniu lekarza ZUS o prawie do rent... a to raczej nie jest to samo
> :)
> W związku z powyższym - czy ktoś mógłby mnie nakierować na źródła, gdzie
> szukać pomocy?
>
>
> dziękuję i pozdrawiam
>
> --
> LadyRoot
> ----------------------------
> no place like 127.0.0.1
> live : lady_root(a)msn.com