eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZUZP w Orlenie komentarze?Re: ZUZP w Orlenie komentarze?
  • Data: 2009-03-22 13:51:22
    Temat: Re: ZUZP w Orlenie komentarze?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:gq43gl$3t3$1@nemesis.news.neostrada.pl gadacz102
    <g...@p...onet.pl> pisze:

    >> Raczej wypowiedzenie zmieniające.
    > Czy praca w tym miejscu pracy bedzie miała sens jesli nie podpiszę nowej
    > umowy za porozumieniem stron czyli się postawię a potem podkule ogon i
    > podpiszę wypowiedzenie zmieniające nawet jesli nic nie zmienią na moją
    > korzyść?
    To nie jest tak i nie ma mowy o "stawianiu" się.
    Ty _masz_ obowiązującą umowę i jeśli ona nie zostanie rozwiązana (obojętne w
    jakim trybie) albo nie wygaśnie to jest aktualna i nie można ot tak jej
    warunków zmienić.
    Możliwości są zasadniczo dwie:
    - tzw. porozumienie zmieniające (termin obiegowy, w prawie pracy nie
    występuje); pracodawca składa propozycję nowych warunków pracy i/lub płacy -
    zgodzisz się to klepnięte, nie zgodzisz - kwestii nie ma;
    - wypowiedzenie zmieniające - wówczas pracodawca wypowiada dotychczasowe
    warunki, proponuje nowe i rozpoczyna się bieg wypowiedzenia; masz połowę
    tego okresu na odpowiedź, jeśli nie odpowiesz w ciągu tego czasu uważa się,
    że przyjmujesz; jeśli odmówisz to po upływie okresu wypowiedzenia jesteś
    wolny.
    Poczytaj KP, bo są pewne niuanse.

    >>> Trzeba bedzie zasuwać i w zwiazku z
    >>> tym ze stanowisko ma nazwe młodszego ciecia trzeba bedzie wykonywac bez
    >>> szemrania tez mniej prestizowe czynnosci, może bedą popędzać terminami,
    >>> dokładac roboty i tak nic nie zyskasz bo jesteś młodszy ciec.
    >> Nie będzie trzeba.
    >> Można odrzucić nowe warunki.
    > Trzeba bedzie znieść stres i niewygodę związaną z utratą pracy, stan
    > pozostawania bez pracy przez jakiś czas i czerpać radość z tego ze się
    > jest człowiekiem honoru. Jak to mówią boso ale w ostrogach :)
    Albo goło i wesoło. :)
    Da się - nie ty pierwszy, nie ty ostatni

    >>> Bezpośredni przełożony deklaruje ze występował o wiecej dla swoich
    >>> podwładnych ale potem ci w kadrach obcieli i nie miał na to wpływu. Nie
    >>> do konca mu wierzę.
    >> I słusznie.
    > Masz jakies przecieki/informacje z za kurtyny? Przecież proces
    > przyporządkowań był otoczony tajemnicą. Szef pospiesznie kilkanascie dni
    > temu pomagał wyrobić fachowe uprawnienia swojemu przydupasowi ktory teraz
    > dostał poważny awans. Jest to przesłanka ze przyporzadkowania to
    > specjalne rozdanie kart. Zwykli pracownicy maja sie przestraszyć,
    > poczuć gorzej, mniej wartościowi zapomnieć o podwyżkach i stać się
    > bardziej podatni na wpływy.
    Nie, nie mam żadnych "przecieków". Po prostu szefom się nie wierzy z zasady.
    Choćby z powodów, które sam opisałeś.

    >>> W sumie to nie wiem co robić. Zarabiam miedzy 4000 a 4500 brutto
    >>> (podst+prem) na miesiąc. Trochę to wiecej niz dolne widełki młodszego
    >>> ciecia w Orlenie. Mam na dzieję ze mi nie obniża pensji w nowej umowie
    >>> (ZUZP teoretycznie tego zabrania). I jest to więcej niż srednia
    >>> krajowa. Czy bez słowa podpisac ta nową umowę czy może się targować?
    >> Możesz usiłować, ale nikt się tym nie musi przejąć.
    > Ale nic niemówienie to tez może nie jest najlepsza strategia. Jak nie
    > dac z siebie zrobić wycieraczki? Jak wytyczyć granice?
    Aaaa, no to już za dużo ode mnie wymagasz.
    Każdy sam sobie wyznacza granice. Jeden się łasi, kłania, podlizuje, kabluje
    i uważa, że jest ok i cwany, choć jest zwykłą szmatą. Podobni mu chętnie
    przyklasną.
    Inny zaś się honornie stawia i nie ma na życie, a szmata uważa go za głupca
    i frajera.
    Tę decyzję musisz podjąć sam.

    >>> Czy 'płynąc z prądem jak liść na wodzie' to dobra strategia w Orlenie?
    >> Strategia kupy niesionej prądem jest zawsze jednakowa.
    >> Jest właściwa kupie.
    > Strategia trzymania palca w tyłku przełożonego jest lepsza/sprawdzona?
    Nie wiem, ja tego nigdy nie zrobiłem. Mogę tylko powiedzieć, że fajne jest
    uczucie jak się do tyłka przełożonego-łajdaka przyłoży dobrze obutą nogę (w
    przenośni, oczywiście). Bez względu na cenę.

    >>> Czy zwiazki coś zrobią w zwiazku z tym obcięciem zaszeregowań w dół?
    >> A należysz do któregoś z nich?
    > Jakie to ma znaczenie czy należę czy nie jako jednostka? Związki
    > negocjując ZUZP miały na myśli wiecej kasy i sprawiedliwe
    > wynagradzanie. Tym czasem bedzie wiecej kasy dla kierowników i większe
    > przyzwolenie na traktowanie podwładnych niesprawiedliwie/lekceważąco.
    Ma znaczenie, bo będąc członkiem ZZ (a jeszcze lepiej
    działaczem/mandatariuszem) możesz mieć jakiś wpływ na ich stanowisko. Poza
    tym nie płacąc skałdek i nie udzielając się w pracach nie masz prawa niczego
    wymagać.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1