> 2. Zakladajac firme musze placic bedac studentem (lub nie bedac) ok. 560
> /mies ZUS. Chcialbym tego uniknac i wydaje mi sie ze znalazlem sposob.
> Pierwszy to wykorzystanie faktu zwolnienia studentow do 26 roku zycia oraz
> osob zatrudnionych gdzie indziej i jednoczesnie prowadzacych dzialalnosc.
> Nie wiem jednak czy jest on pewny. Firme zaklada moj ojciec, pracuje on w
> szkole wiec oplaca wszelke skladki - nie placi wiec 560 zl tylko 95 zl
(kasa
> chorych) za mozliwosc prowadzenia dzialalnosci. Zatrudnia mnie u siebie
jako
> studenta i przez to unikam placenia skladek ZUS (95 zl przy 560 to juz
spora
> roznica) zyskujac mozliwosc wystawiania faktur vat.

ale zatrudni cie na umowe zlecenie lub dzielo - inaczej placi tak samo

> 3. Inny sposob na unikniecie ZUS jakiego sie doszukalem to dzierzawa okolo
> 1ha ziemi uprawnej i oplacania z tego tytulu "kruzu". Po roku mozna
zalozyc
> dzialalnosc gospodarcza i uniknac ZUSU z tytulu oplacania "kruzu"
(groszowe
> sprawy wychodzi okolo 80 zl / mies.) Dzierzawa takiej ziemi nic nie
> kosztuje, np sa osoby ktore za samo "pozbycie sie" obowiazku placenia
> "kruzu"
> sa wstanie ja wydzierzawic (bynajmniej ja mam taka mozliwosc).

musisz byc rolnikiem ;) - 1ha przeliczeniowy (zaleznie od klasy ziemi). Nie
jestem pewien czy wystarczy sama dzierzawa 0- czy tez musisz bycwlascielem
tej ziemi (i oficjalnie ja uprawiac), wazny jest tez _chyba_ meldunek -
meldujesz sie w gminie gdzie ta ziemia jest (do KRUSu). Oprocz tego, patent
tez chyba dziala po roku oplacania skladki i wtedy masz wybor czy placisz
ZUS czy KRUS. Takze sprawdz czy dzialanosc ktora prowadzisz bedzie zaliczona
do rolniczej ;)