> Nie chcę się wymądrzać ale bezrobocie jest fikcją przynajmniej jeśli
chodzi
> o Warszawę i okolicę. Prowadzę agencję opiekunek i czasami muszę błagać
> Panią opiekunkę aby przyjęła zlecenie. Może taka praca nie jest szczytem
> ambicji ale są Panie, które twierdzą, że 8 zł za godz. albo 1300 zł
> miesięcznie za zajmowanie się cudzym dzieckiem to żenująco niskie zarobki,
> są Panie, które twierdzą że owszem mogą pracować ale w obrębie czterech

moze sie powtarzam ale

1) u nas jest ogromna szara strefa!

2) problemem sa niskie pensje, kazdy chce niezle zyc - 1300 zl nawet netto w
warszawie w najlepszym wypadku starcza na bardzo skromne zycie (chyba ze juz
kiedys kupilo sie mieszkanie i nie ma problemu typu wynajem / splata
kredytu, ale i nawet wtedy kokosy to to nie sa)

3) duzo ludzi lubi byc na bezrobociu, cos taka mamy mentalnosc - najlepiej
niech panstwo da, a jesli nie chce to ogromne oburzenie