W wiadomości news:ii1byspa67gf$.1l0l489yuhewv$.dlg@40tude.net Herald
<h...@o...eu> pisze:

>>> I to też jest jakieś wyjście.
>>> Wyjściem jest też nie zakładanie rodziny dopóki się człowiek nie
>>> dorobi na tyle, by móc żyć bez stresów na głowie.
>> Rodzinę to się z miłości zakłada, a nie z liczenia pieniędzy.
> Ale komu Ty to mówisz?
> mihau?
> balon?
To nie jest zbyt trafiony "argument".
Obaj wymienieni to debile - fakt.
Ale pomijanie aspektu finansowego w planowaniu założenia i _utrzymania_
rodziny, zapewnieniu jej bytowego bezpieczeństwa o mądrości życiowej z
pewnością nie świadczy.
O kotletach z miłości w panierce nie słyszałem, o "miłości" za środki na
płatności za rachunki już prędzej, choć nie promowałbym tej formy ich
zdobywania.

> Starzy z układu wcisnęli ich na stanowiska i teraz pyszczą takie kmioty.
Poza tym są na pewno czarnoskórymi Chińczykami wyznania mojżeszowego...
Nie przeginasz czasem?

--
Jotte