-
1. Data: 2002-06-07 19:34:20
Temat: Re: Wykształecenie ?
Od: "delos" <d...@p...onet.pl>
Użytkownik Kryspin Sławek <s...@p...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a90pou$eob$...@n...tpi.pl...
> Witam
>
> Mam pytanko. Jeśli do ukończenia studiów pozostał mi nie cały rok czy mogę
> napisać że posiadam wykształcenie "niepełne wyższe" ??
>
> pozdrawiam
> Kryspin
Wiem ze ogłoszenie bylo dawno ale ja ostatnio dopiero zaczalem czytac ppd
Niestety albo i stety nie możesz napisać że masz wykształcenie niepełne
wyższe poniewaz formalnie coś takiego nie istnieje. Do niedawna kazdy kto
mial absolutorium a nie mial obronionej pracy był "obywatelem z wyksz..
niep. w.", ale po aferze z Kwasniewskim uczelnie zgodnie wycofały sie z tego
pomyslu. Dopoki sie nie obronisz masz wyksztalcenie srednie. Licencjat i
inzynier to wyzsze zawodowe. Magister to wyzsze.
Pozdrawiam
--
*************************************/
Wondoł
d...@p...onet.pl
GG 2648917
*************************************/
-
2. Data: 2002-06-10 10:15:16
Temat: Re: Wykształecenie ?
Od: misia <b...@y...pl>
Wiadomość od delos (d...@p...onet.pl) dostałam taką:
> Dopoki sie nie obronisz masz wyksztalcenie srednie. Licencjat i
> inzynier to wyzsze zawodowe. Magister to wyzsze.
> Pozdrawiam
A nie jest tak, że inżynierem można być po pełnych 5-6 letnich studiach
, bez obrony pracy magisterskiej?
I czy wykształcenie średnie ma się po maturze? To co wtedy z dyplomami
techników, którzy matury nie zdawali?
Niepełne wyższe, obecnie faktycznie niużywane, teoretycznie liczy się
po zaliczeniu co najmniej połowy studiów, ale to w celach
statystycznych, inaczej to nie wiem. Wiem, że to pokręcone jest
poprostu.
A magister też jest wykształceniem wyższym zawodowym, dopiero od
doktoratu liczy się stopnie naukowe. Licencjat, inżynier są więc
wykształceniem wyższym bez żadnych określników. Przecież się nie mówi,
że doktor ma wykształcenie "wyższe naukowe":).
Strasznie to niesprecyzowane u nas się wydaje, nie wiem jak gdzie
indziej.
--
Pozdrawiam Misia
-
3. Data: 2002-06-10 13:59:24
Temat: Re: Wykształecenie ?
Od: Mariusz Kropiwnicki <g...@p...fm>
On 10 Jun 2002 10:15:16 GMT, misia <b...@y...pl> wrote:
> A magister te? jest wykszta?ceniem wy?szym zawodowym, dopiero od
> doktoratu liczy si? stopnie naukowe. Licencjat, in?ynier s? wi?c
> wykszta?ceniem wy?szym bez ?adnych okre?lników. Przecie? si? nie mówi,
> ?e doktor ma wykszta?cenie "wy?sze naukowe":).
... a mi przez ca?e studia wcisakno ?e mgr jest stopniem
naukowym a in?. zawodowym... i kto ma racje?
Mariusz Kropiwnicki
g...@p...fm
ps: mgr in?. :)
-
4. Data: 2002-06-10 14:10:21
Temat: Re: Wykszta?ecenie ?
Od: Lukasz Wojtow <l...@w...edu.pl>
Mariusz Kropiwnicki <g...@p...fm> wrote:
> ... a mi przez ca?e studia wcisakno ?e mgr jest stopniem
> naukowym a in?. zawodowym... i kto ma racje?
Ty
mgr - najnizszy stopien naukowy
inz - stopien zawodowy tzn. leci tak: pracownik wykfalifikowany
(po liceum zaw.), technik, inzynier (byc moze cos opuscilem)
dyplom jakiejkolwiek uczelni wyzszej = wyksztalcenie wyzsze (nawet licencjat
- od niedawna)
'niepelne wyzsze' - cos takiego wedlug prawa chyba nie istnieje
srednie - po skonczeniu szkoly sredniej (niekoniecznie matura, tak jak aby
miec wyzsze nie trzeba bronic pracy magisterskiej - tego dobrze nie
pamietam, wiec moze byc inaczej)
wszystko AFAIR, bo dosc dawno mnie interesowalo ;)
Lukasz
-
5. Data: 2002-06-10 14:20:51
Temat: Re: Wykszta?ecenie ?
Od: u...@h...pl (Wojciech Skrzypinski)
l...@w...edu.pl (Lukasz Wojtow) wrote in <ae2c0d$10r0$1@trinity.euromedia.pl>:
>'niepelne wyzsze' - cos takiego wedlug prawa chyba nie istnieje
>srednie - po skonczeniu szkoly sredniej (niekoniecznie matura, tak jak aby
> miec wyzsze nie trzeba bronic pracy magisterskiej - tego dobrze nie
> pamietam, wiec moze byc inaczej)
A co z absolutorium ? Jest cos takiego czy nie ?
Pozdrawiam,
Wojtek
-
6. Data: 2002-06-12 20:58:55
Temat: Odp: Wykszta?ecenie ?
Od: "glos" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik Lukasz Wojtow <l...@w...edu.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ae2c0d$10r0$...@t...euromedia.pl...
> inzynier (byc moze cos opuscilem)
> dyplom jakiejkolwiek uczelni wyzszej = wyksztalcenie wyzsze (nawet
licencjat
> - od niedawna)
licencjat = inz (odnosnie poziomu wyksztalcenia) = tytul zawodowy (wyzsze
zawodowe)
-> Bachelor@USA
> aby
> miec wyzsze nie trzeba bronic pracy magisterskiej - tego dobrze nie
> pamietam, wiec moze byc inaczej)
imho nieprawda. Absolutorium nie daje wyzszego -> casus Pana Prezydenta.
--
pozdrawiam,
glos
-
7. Data: 2002-06-13 13:54:29
Temat: Re: Wykszta?ecenie ?
Od: "Filip Piotrowski" <f...@p...onet.pl>
Użytkownik "glos" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ae8cg9$kh7$1@news.onet.pl...
>
> > aby
> > miec wyzsze nie trzeba bronic pracy magisterskiej - tego dobrze nie
> > pamietam, wiec moze byc inaczej)
>
> imho nieprawda. Absolutorium nie daje wyzszego -> casus Pana Prezydenta.
IMHO prawda, prawda... To tak jak ze szkołami średnimi: ukończyłeś liceum,
nie zdałeś matury - masz średnie, ukończyłeś technikum, nie zdałeś matury -
również masz średnie. Nie wiem tylko co się dzieje jak się w technikum nie
obroni pracy/egzaminu zawodowego... Też średnie, ale bez technika? Zasada
ogólnie jest taka: bez matury nie pójdziesz na studia, bez magisterki nie
pójdziesz na doktoranta... A jaką szkołę ukończyłeś - takie masz
wykształcenie.
PS: Mnie ostatnio zabiła informacja, że wojsko nie traktuje licencjata jako
wykształcenia wyższego...
-
8. Data: 2002-06-13 14:22:55
Temat: Re: Wykszta?ecenie ?
Od: "Kaizen" <x...@c...sz>
Użytkownik "Filip Piotrowski" <f...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aea8ci$2so$1@news.onet.pl...
> IMHO prawda, prawda... To tak jak ze szkołami średnimi: ukończyłeś liceum,
Nie ma czegoś takiego, jak wykształcenie niepełne wyższe. Żeby mieć
wykształcenie wyższe, trzeba obronić pracę (samo zaliczenie semestrów nie
wystarcza). Za ukończenie szkoły wyższej jest uznawane nawet obronienie
pracy licencjackiej. Jeżeli jednak ktoś nie obroni zadnej pracy, nie ma
wykształcenia wyższego.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
9. Data: 2002-06-13 16:39:27
Temat: Odp: Wykszta?ecenie ?
Od: "glos" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik Filip Piotrowski <f...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aea8ci$2so$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "glos" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ae8cg9$kh7$1@news.onet.pl...
> >
> > > aby
> > > miec wyzsze nie trzeba bronic pracy magisterskiej - tego dobrze nie
> > > pamietam, wiec moze byc inaczej)
> >
> > imho nieprawda. Absolutorium nie daje wyzszego -> casus Pana Prezydenta.
>
> IMHO prawda, prawda... To tak jak ze szkołami średnimi: ukończyłeś liceum,
> nie zdałeś matury - masz średnie, ukończyłeś technikum, nie zdałeś
matury -
> również masz średnie. Nie wiem tylko co się dzieje jak się w technikum nie
> obroni pracy/egzaminu zawodowego... Też średnie, ale bez technika? Zasada
> ogólnie jest taka: bez matury nie pójdziesz na studia, bez magisterki nie
> pójdziesz na doktoranta... A jaką szkołę ukończyłeś - takie masz
> wykształcenie.
>
zapomniales chyba o aferze z poprzednich wyborach prezydenckich (1995).
Obecny prezydent AK chwalil sie wyzszym wyksztalceniem, potem sprawa stala
sie glosna - okazalo sie, ze ma tylko absolutorium, a tego nie uznaje sie za
wykszt. wyzsze. Sprawa byla b. glosna, nie wierze, zebys o tym nie
slyszal... Stad powiedzenie - "ma wyksztalcenie wyzsze .... od Walesy" ;)
--
pozdrawiam,
glos
-
10. Data: 2002-06-13 17:10:06
Temat: Re: Wykszta?ecenie ?
Od: No Name <v...@w...pl>
Użytkownik glos napisał:
(...)
> zapomniales chyba o aferze z poprzednich wyborach prezydenckich (1995).
> Obecny prezydent AK chwalil sie wyzszym wyksztalceniem, potem sprawa stala
> sie glosna - okazalo sie, ze ma tylko absolutorium, a tego nie uznaje sie za
> wykszt. wyzsze. Sprawa byla b. glosna, nie wierze, zebys o tym nie
> slyszal... Stad powiedzenie - "ma wyksztalcenie wyzsze .... od Walesy" ;)
Kiedyś w formularzach osobowych niektórych instytucji była do wyboru
pozycja "wykształcenie niepełne wyższe", więc można wnioskować, że
pojęcie takie funkcjonowało. Natomiast w czasach, kiedy p. AK kończył
studia było całkowicie jasne, że brak dyplomu nie uprawnia do podawania
stopnia swej edukacji jako wyższy. Trudno jednak oczekiwać precyzji od
kogoś, kto nie orientuje się nawet w tym, skąd bierze pieniądze jego
własna żona.
Spotkałem się z opinią, że przerwanie studiów lub ich niekończenie jest
źle widziane przez fachowców od HR, ponieważ może wskazywać na
psychopatyczny rys osobowości.
Zaznaczam, że zbieżnośc podanych danych z osobami fizycznie istniejącymi
jest czysto przypadkowa, a podane fakty są fikcyjne.
Dogbert