W wiadomości news:g45iid$mok$1@news.onet.pl Kris
<k...@p...onet.pl> pisze:

> Wiem ze pracodawca w pewnych okolicznosciach moze wezwac pracownika do
> pracy z urlopu.
> Jakie to moga byc okolicznosci?
Nie ma okreslone dokładnie i nie da się raczej tego enumeratywnie okreslić.
Art. 167 KP.

> Jak to wyglada od strony formalnej i prawnej?
Jak wszystko. Dogadanie się albo sąd pracy.

> Co jesli pracownik nie stawi sie na zadanie w pracy?
Może być ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.

> np wyjechal z
> rodzina na drugi koniec Polski ma wszytko zaplacone i co w takim
> przypadku? - Wiem ze pracodawca niby ma pokryc koszty ale wszytko
> fajnie jesli sie ma wykopione jakies wczasy albo cos podobnego a co
> jesli sie jedzie na wlasna reke ?
Musisz udokumentować wszelkie koszty - zapłacone, a nie wykorzystane wczasy,
koszty podróży, ubezpieczenia itp. - wszystko, co wiąże się bezpośrednio z
przerwaniem urlopu.

> Kto w takim przypadku pokrywa koszty pobytu rodziny no bo jakos nie
> widzie rozwiazania satysfakcjonujacego obie strony.
Jeśli rodzina nie wraca to czego chcieć od pracodawcy?

> Skoro ja wracam to raczej trudno abym zostawil zone z malym dzieckiem na
> drugi koncu Polski i co potem sama wroci czy ja znow bede musial jechac
> po nia a kto mi za to odda kase?
Powinien, ale... sam rozumiesz.

Tak naprawdę to ja nie rozumiem tych problemów. Po jaką cholerę umożliwiać
pracodawcy wezwanie z urlopu??

--
Jotte