On Mon, 11 Mar 2002 18:50:15 +0100,
=?ISO-8859-2?Q?S=B3awomir_Szysz=B3o?= <s...@p...onet.pl> wrote:

[ciach...]
>Takoż i .NET nie jest rozwiązaniem przydatnym do wszystkiego, więc nie pisz
>ogólników w stylu "będzie to dominująca platforma".
Naucz sie programowac w jakimkolwiek jezyku (byle obiektowym-nic
lepszego na razie nie wymyslono) Narzecze zmienisz zawsze z mniejszym
albo wiekszym trudem.

Nie wiem czy .NET to taki hicior - wolisz jechac nad morze autem czy
pociagiem? Nad cudzymi i w dodatku sciaganymi w tle modulami nie masz
zadnej wladzy i beda one robily co im sie zywnie podoba - kto zapewni
jakosc tych kawalkow kodu.
Ja marze o jednym, o abstrakcyjnym jezyku programowania, niezmiennym
jak formuly matematyczne ktory mozna "przekompilowac" do innego
nizszego jezyka (C,VB,Java) bez przepisywania partii kodu. .NET to
krok w tym kierunku.

Pzdr
Limfo