eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUrzędy pracyRe: Urzędy pracy
  • Data: 2002-02-07 13:25:06
    Temat: Re: Urzędy pracy
    Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Długo myślałem, czy rozpocząć ten wątek. Doszedłem jednak do wniosku, że
    muszę
    > się tymi spostrzeżeniami z wami podzielić.
    > Nasz "kochany" rząd narzeka na to, że nie ma pracy, pracodawcy nie są aktywni
    w
    > tworzeniu miejsc pracy, ludzie nie chcą iść na swoje. Dużo się już u nas
    mówiło
    > o kosztach pracy i problemach z założeniem firmy (Polska - 58 dni, 11
    urzędów ;
    > USA 2 dni, 2 urzędy), więc nie będę się na ten temat rozwodził. Chciałbym
    > jednak zwrócić uwagę na dostępność, dla przeciętnego Polaka informacji o
    > miejscach pracy.
    > Kilka tygodni temu miałem okazję byc w niemieckim Arbeitsamcie. Urzędniczka
    > przyjęła mnie rzeczowo, doradziła co i jak, mimo iż nie jestem Niemcem. W
    > tamtejszych urzędach pracy są stanowiska komputerowe, na których każdy może
    > przejrzeć oferty pracy z całego kraju, podzielone według zawodów czy miejsca
    > pracy. Tymczasem w Polsce wymyślono Powiatowe Urzędy Pracy. I dochodzi do
    tego,
    > że osoba mieszkająca w jednym powiecie nie dowie się o pracodawcy z
    sąsiedniego
    > powiatu, który czeka na osobę z takimi kwalifikacjami. A co dopoiero
    powiedzieć
    > o osobach, które szukają pracy w innym województwie.
    > Jakiś czas temu dostałem telefon z PUP - u, że otrzymali ofertę odpowiadającą
    > moim kwalifikacjom. Nie dość, że urzędniczka nie była w stanie mi nic
    > powiedzieć na temat tej oferty, to jeszcze, jak dowiedziała się, że mam już
    > kilka ofert w trakcie rozmów wyraziła zdziwienie, PO CO JA SZUKAM PRACY!!!
    > Szukając ofert pracy w Niemczech, przed odwiedzeniem tamtejszego Urzędu
    Pracy,
    > postanowiłem zawitać do Wojewódzkiego Urzędu Pracy (na szczęście mieszkam w
    > mieście wojewódzkim). Kobieta, którą zagadnąłem w tej sprawie wyraziła
    > zdziwienie, dlaczego ja do tego urzędu przychodzę w tej sprawie. Oczywiście
    > żadnych ofert nie posiadali, mało tego, kobieta nie potrafiła mi nawet
    udzielic
    > informacji, gdzie ich szukać. Podała mi jedynie adres biura pośrednictwa,
    które
    > zajmowało się jedynie wysyłaniem do pracy jako au-pair. (!)
    >
    > Zastanawia mnie zatem jedno. Po jaką cholerę utrzymywane są urzędy, które
    > nikomu i niczemu nie służą. Sam zarejestrowałem się, niestety, w PUP - ie i
    sam
    > nie wiem po co. MAm co prawda ubezpieczenie, ale i tak mi się nie przydaje,
    > gdyż dawno już nie byłem u państwowego lekarza. Pozotaje jedynie obowiązek
    > comiesięcznego stawiania się w celu postawienia parafki.
    > Mówi się u nas dużo o walce z bezrobociem. Dlaczego za tem nie wprowadzi się
    > rozwiązań takich, jak są w NIemczech - centralny bank ofert i obowiązek
    > zgłaszania każdej oferty do tego banku. Fakt - to kosztuje, ale jest chyba
    > lepsze, niż dotychczasowe wywalanie pieniędzy w błoto.
    >
    > Czekam na wasze opinie
    >
    > Jakub
    >
    > Masz racje
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1