>
> dowiadywalem sie o to bo chcialem przejsc na prywatna. Jednak,
dowiedzialem
> sie, ze roznica w skladkach jest na prawde nie wielka, poza tym czasem
ciezko
> wyrwac od nich pieniadze i czasem tez trzeba placic gotowka i potem pisac
do
> nich, zeby kase zwrocili.
> No i ... przejscie jest bardzo trudne o ile prawie nie mozliwe (skladka
> raptownie rosnie gdy ma sie zone i dzieci oraz gdy sie jest starszym).
Wiec
> zostalem w panstwowej :)
> W sumie dochody musza spasc ponizej pewnej magicznej granicy (cos kolo 39
tys
> EUR). Jednak, w przypadku greencarda o to ciezko. Sporo ludzi po prostu
szlo na
> bezrobocie (zeby spadly dochody) jednak i to tez w naszym przypadku jest
bardzo
> ciezko.
> Z tego co wiem to (jezeli jest to mala kasa chorych) to sumie mozesz tez
zaczac
> latac po lekarzach na rozne badania, wyszukiwac chorob itp - tak, zeby
kasa
> chorych musiala za Ciebie duzo placic, wtedy moze przychyla sie do tego,
zebys
> mogl przejsc do panstwowej. Jednak, chorob nikomu nie zycze ...
>
> Musisz pojsc do dobrego steuerberatera i moze cos sie uda ale jak juz
> wspomnialem jest to bardzo ciezkie o ile prawie nie mozliwe.
>

Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz :)
Nie mam sie jednak za bardzo z czego cieszyc bo wszystko wskazuje na to ze
sie wkopalem :(
Mam ochote teraz nakopac do dupy moim niemieckim kolegom, ktorym po prostu
zaufalem bo bylem zielony w tych sparawach.
No nic, ale bede jeszcze walczyl.

Pozdrawiam,
Slawek