Firma Matylda <f...@A...matylda.info> writes:


> > Dokładnie tak, u brata i moich znajomych sprząta od kilku lat Ukrainka.
> > Bierze 5 zł/h. I wykonuje również z własnej inicjatywy inne prace.
>
> Owszem , może i tak się zdarza, ale co do :"i wykonuje również z własnej
> inicjatywy inne prace" - polemizowałabym....
> Może przyjechała do Polski 4 lata temu z 1 dolarem w kieszeni:))...
> cóż miała zrobić?
> To, że ktoś przyjdzie i posprząta za nas....nie każdego na to stać,
> jest to, moim zdaniem duży luksus.

luksus? a moim zdaniem to nie luksus a kwestia tego, jak sie
rozzkladaja priorytety i na co kto lubi wydawac pieniadze.
5 zl za godzine to naprawde niewiele. powiedzmy, ze sprzatanie zajmie
3 godziny, raz na tydzien.
15 zl, niech bedzie 20 zl.

no to jak raz jedno wyjscie na piwo do pubu i zaplacenie TYLKO za
siebie.
albo jeden bilet do kina.

drogo? czy pubach w takim razie siedza tylko ludzie bardzo bogaci?

oczywiscie, gosposia na codzien, na 8 godzin to juz nieco inna
kwestia.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/