> Pozdrawiam wszytkich optymistów !!!

Baaardzo jednostronne: tylek rozbolal od siedzenia ?!

Telepraca jest dobra w niektorych profesjach i dla pewnego rodzaju
mentalnosci. W Polsce, gdzie kazdy musi miec wszystko od razu, i gdzie
ludzie po dwoch miesiacach od zlapania "fuchy zycia" sie do niej
zniechecaja, rzeczywiscie ciezko "telepracowac" : natura bierze gore,
czlowiek zamiast pracowac wlacza telewizor, a potem placz na koniec
miesiaca - nie ma kasy ...

Wspolczuje marketingu internetowego, to rzeczywiscie slepa uliczka. Za to
znam tlumaczy, ktorzy od lat sie utrzymuja pracujac na odleglosc, i nie ma z
tym najmniejszego problemu. Tylko zeby zyc z tlumaczen na zasadzie
telepracy, trzeba najpierw moc zyc z tlumaczen bez telepracy: tu co chwile
pojawiaja sie ogloszenia "szukam telepracy". To tak, jak szukanie pracy za
biurkiem. "Kazda prace za biurkiem przyjme".

A zusy itp akurat nic do tego nie maja. Naturalnie lepiej na telepracy
wychodza osoby z dzialalnoscia gospodarcza (koszty), ale nawet pracodawcy
taniej oplacic stale lacze internetowe dla pracownika niz wynajmowac dla
niego iles m2, z kosztami sprzatania itp. Pod warunkiem, ze pracownik nie
wpasuje sie w polski model kombinatora i obiboka, ale to juz inna kwestia
...

MM