eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeTaki tam wniosek, wnioski absolwenta...Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
  • Data: 2005-09-14 13:24:01
    Temat: Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: Michał <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Paweł 'Styx' Chuchmała napisał(a):
    > W artykule <dg93p4$m0g$1@dami.news.tkdami.net>
    > Matrix napisał(a):
    >
    >>Paweł 'Styx' Chuchmała napisał:
    >>
    >>i to tez ze nie ma gdzie zdobywac tego doswiadczenia (tzn.
    >>pracowac) :> ?
    >
    >
    > A na staż też nie biorą?

    Nie biorą, a jak biorą to np. każą płacić. Bezrobotnego na to nie stać.
    Są też rózne zawody i różne staże, nie wrzucajmy do jednego worka.

    >
    >
    >>czyli jak ktos skonczyl studia z bardzo dobrym wynikiem i przykladal
    >>sie do tego czego tam uczyli a nie olewal zajecia i wyklady a na
    >>uczelni nie pojawial sie tylko podczas sesji to teraz ma isc sie
    >>polozyc i umrzec bo wychodzi na to ze jest nikim tak ?
    >
    >
    > No nie gadaj, że nie da się połączyć praktyki z chodzeniem na zajęcia.
    > Może podaj przykład branży, bo mi jakoś ciężko znaleźć.
    >

    Nie da się. Jak czyjeś studia opierają się na zajęciach laboratoryjnych
    i ćwiczeniach to nie da się. Swoją drogą pracodawcy mają później gdzieś
    to doświadczenie zdobyte na zajęciach praktycznych :-).

    W wakacje to inna sprawa, ale jakość zdobytego doświadczenia nie
    zachęca. Ja dwa razy miałem praktykę w wakacje. W jednym przypadku firma
    wolała dać mi papierek i wręcz odradzała mi przychodzenie codziennie (na
    wstępie, nie po poznaniu mojej osoby). W drugim też raczej chodziło
    jedynie o korzyści dla firmy (nie znam się na tym, ale pewnie jakieś
    odliczenia podatku), praktyka trwała 3 miesiące, a jej program można
    było zrealizować w tydzień.

    P.S. Jestem po fizyce (inżynier), szukam pracy w zawodzie już rok i nic
    :-). Od października zamierzam się przekwalifikować (albo raczej
    dokwalifikować). Nie doszedłem jeszcze do takiego etapu zwątpienia, żeby
    iść wbrew swojej niechęci pracować w szkole. Obawiam się jednak, że
    będę musiał polubić to rozwiązanie :-).

    Pozdrawiam
    Michał

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1