Qba wrote:
|| No to gdybyś zechciał powiedzieć coś więcej na temat tego jak
|| zaczynałeś, to byłbym bardzo wdzięczny

Zaczynałem za darmo w pewnej firmie konsultingowej.
Pracowałem jako administrator. Choć wiele tam nie było
do roboty dla admina - kilka stacji windows2000, router i fileserver na
linuxie.
Jedym słowem standardowa zabawa w małej firmie (poczta,www, LAN, helpdesk)
Potem robiłem już to za pieniądze w tej firmie.
Następne dwa lata spędziłem w firmie, które ciągle się rozbudowywuje.
Tam stworzyłem sieć na Windows 2000 (tylko), zajmowałem się nią.
Potem doszły bazy danych (administracja), systemy FK itd.
Oczywiście oprócz tego kontakty z firmami zewnętrznymi itd.
W międzyczasie cały czas nauka administracji sieciami MsNetworks
(IIS, Exchange, ISA itp), hardeningu Windows NT itd. Jednym słowem
ładnych kilka godzin w tygodniu poświeconych www,newsom itd.
Do tego biblioteczka warta już około 1500 PLN, wszystkie numery Winsecurity
itp oraz pokaźny (kilka GB) zbiór narzędzi (legalnych) do administracji
Windows.
Jakieś pół roku temu zacząłem pracę w dużej firmie konsultingowej i
aktualnie jestem tam
jedynym administratorem sieci Ms (dwóch zajmuje się linuxem, cisco).
Poza tym ostatnio SAP, Oracle, Solaris + certyfikaty Ms.
No i oczywiście po drodze inzynier inf. PW ...i przeniesienie do rezerwy ;)

Jedym słowem nie można stać w miejscu....
Z minusów to brak czasu i studia magisterskie wydłużone o semestr.

Tobie proponuje pracę za wszelką cenę.
Warto wyprosić nawet jakieś darmowe praktyki - znajomy
tak trafił do Oracle ;) No i trzeba się nastawić jednak na jakąś
specjalizację.
Firmy które szukają ludzi od wszystkiego przeważnie niewiele mają do
zaoferowania.

--
pozdrawiam
Paweł Biel