Nie chcialabym, kochani, byc zla wrozka, ale sama szukalam pracy ponad
rok... i nic, choc niby wydawalo sie , ze nie bedzie problemu... na szczycie
kariery, doswiadczenie... :-))) ale to tez pracodawcom przeszkadzalo, nic z
tego nie wyszlo... moze sprubujcie zalozyc DG? to jest naprawde jakies
rozwiazanie... z doswiadczenia moge to powiedziec, jak sie zacznie zalatwiac
te wszystkie sprawy formalne, pytac znajomych jak zrobic to - albo cos
innego - sila rzeczy wpada czlowiek w taki "maly obieg" i zaczyna sie cos
rysowac na horyzoncie :-)) ja jeszcze dochodow w mojej firmie nie mam
:-((( raczej same problemy z KPiR, z ZUS-em i takie rozne - to naprawde jest
wyzwanie :-)) ale co najwazniejsze - juz zaczynam widziec, ze to wszystko ma
sens :-)))
a tak zdrugiej strony...... moze korepetycje? moja znajoma udzielala
korepetycji i teraz juz sie "ujawnila"
w lazdym razie - glowa do gory... i uwierzcie! nie jestescie skazani tylko i
wylacznie na chimerycznego pracodawce :-))) powodzenia
Basia
"Dorota lub Leszek" <D...@p...onet.pl> wrote in message
news:a9ep01$okv$1@info.cyf-kr.edu.pl...
> Młodzi po studiach, kierunki: geografia - mężczyzna; matematyka z
> informatyką - kobieta, podejmiemy pracę jako nauczyciele lub sprzedawcy
lub
> sekretarka, asystent. Szybko przystosowujemy się do nowych warunków,
szytbko
> się uczymy nowych obowiązków.
> Kontakt: e-mail: D...@p...onet.pl
>
>