eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSzukający pracujący › Re: Szukający pracujący
  • Data: 2006-04-16 15:49:46
    Temat: Re: Szukający pracujący
    Od: Gracjan Abakanowicz <g...@y...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 16 Apr 2006 12:51:10 +0200, Kira wrote:

    >> I gdyby dobry, ceniony specjalista pracujący w firmie
    >> konkurencyjnej chciał przejść do Ciebie i dla Ciebie
    >> pracować, to lojalnie powiadomiłabyś konkurencyjnego
    >> "znajomego z branży", że jego pracownik wykonuje takie
    >> ruchy? Pozwól, że nie uwierzę :)

    > Natomiast z podwórka własnego - chciał kiedyś do nas przejść
    > całkiem niezły handlowiec właśnie z firmy znajomego. Tyle, że
    > popełnił zasadniczy błąd: jako argument zastosował 'posiadam
    > wypracowaną bazę klientów, których zabiorę ze sobą'. I na tym
    > właśnie popłynął - bo w tym momencie przestało mi zależeć na
    > zatrudnieniu go (no bo po co mi menda która odchodząc będzie
    > kombinować jak mi uwalić sprzedaż?), a za to odczułam sporą
    > chęć pogadania jednak ze znajomym.

    Facet faktycznie popełnił błąd wyciągając takie "atuty". Przecież
    wiadomo, że żaden pracodawca nie będzie chciał mieć u siebie kogoś, kto
    daje od początku powody żeby mu nie ufać. Aczkolwiek IMHO sytuacja mogła
    być w dużym stopniu zawiniona przez dotychczasowego pracodawcę. Załóżmy,
    że baza klientów była prowadzona w taki sposób, że łatwo można ją było
    ukraść (okazja czyni złodzieja). Wiem, wiem - powiesz, że facet mówił
    o "wypracowanej" bazie klientów. W takim razie w grę wchodziłaby umowa
    o zakazie konkurencji. Pracodawca powinien był ją zawrzeć z handlowcem
    - nie wiadomo, czy to zrobił.

    > Facet wyleciał z roboty z wilczym biletem. O ile wiem, pracę
    > w swoim zawodzie znalazł dopiero w Poznaniu. A dobry był...

    Właśnie, nie wiem czy nie przesadziłaś... Jesteś pewna, że postąpiłaś
    właściwie?

    > Proponuję jednak mocno uważać co się robi i w jaki sposób,
    > bo jedna taka wpadka potrafi człowieka wywalić z branży na
    > bardzo, bardzo długo.

    Tak, to prawda. Ty tego handlowca też wyłączyłaś z branży na dłuższy
    czas, czy nie tak? Powinien był jednak bardziej uważać... ;)
    Są ludzie skłonni do _bezinteresownego_ wyrządzania krzywdy innym,
    dobudowujący jeszcze do tego jakąś ideologię uspokajającą sumienie,
    czy - jak kto woli - superego. :)
    Czytając Twoje posty Kiro i obserwując Twoją internetową karierę ;)
    zacząłem się zastanawiać, czy nie należysz właśnie do tej kategorii.

    --
    abakan

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1