majkel napisał(a):
>>W kwestii, ze firma liczy na znalezienie chetnych to mysle, ze i firma , i
>>chetni moga byc tylko zadowoleni.
>
> Zalozmy ze szukasz pracy przez 3-6 miesiecy (jak moi znajomi). Jestes
> absolwentem. Zero odzewu na 90 % aplikacji. Byles na 5 rozmowach ale jakos
> sie nie udalo. Wiadomo ze pieniadze tez motywuja. Idzesz do firmy D.
> Spelniasz "wymagania" - przyjmuja. Czy jestes ZADOWOLONY ?? :D . Takie
> ogloszenia puszcza sie w akademikach pod koniec miesiaca, kiedy jeszcze
> rodzice nie doslali kasy. To juz jest paranoja i skandal. A serwis
> ogloszeniowy jest utrzymywany za pieniadze publicze i uwazam ze pewien
> poziom powinien prezentowac. Juz nie wspomne o reakcji studentow z
> zagranicy - konkretnie UK i Czech jak o czyms takim uslyszeli (kupa smichu
> byla :D). Pomysl sobie ze w GW ktos za free (dotacja) umieszcza ogloszenie
> na strone - "Do pracy 20 osob przyjme .... 0 600 -xxx -xxx ). Takie
> ogloszenia umieszcza sie na koncu, malym druczkiem w rubryce ktorej ludzie
> po studiach nie czytaja ( a przynajmniej nie powinni - chyba ze poczatkujacy
> adwokaci badajacy przestepstwa gospodarcze :) ). Podobnie jest z serwisem
> S. - ktory jest stworzony i finansowany po to zeby pomagac studentom w
> obraniu wlasciwej sciezki kariery - wielu ludzi znalazlo dzieki niemu
> prace - miedzy innymi ja sam - a tutaj robi sie po prostu "wioche". Ale to
> normalne bo to "polska" (celowo z malej litery) wlasnie.
>
> pozdrawaim
>
> majkel
>
>

Witam

Prezentujesz idealistyczne podejscie studenta do zycia i chec zmiany
calego swiata albo oczekujesz, ze ogloszenia beda elegancko
przefiltrowane i bez wysilku kazdy student znajdzie prace, tak moim
_skromnym_ zdaniem.

Poza tym nie za bardzo mam ochote dyskutowac jakie ogloszenia powinno
sie czytac po studiach, bo i studia sa rozne i absolwenci, ale moim
zdaniem warto czytac jak najwiecej.

Paranoja i skandal to jak w akademikach 'hostes';) szukaja.

PZ